wtorek, 28 kwietnia 2015

DUFF. TA BRZYDKA I GRUBA ( Recenzja )

Autor: Kody Keplinger
data wydania: 8 kwietnia 2015
liczba stron: 336
wydawnictwo: Mira











Mając naście lat zaczytywałam się w "Ani z Zielonego Wzgórza", po drodze odwiedzałam  "Tajemniczy ogród", a w przerwach między jedną, a drugą książką wychodziłam na spacer z Lessie, która zawsze do mnie wracała. To były moje ulubione książki z nastoletnich lat...Teraz rynek literatury młodzieżowej wygląda zupełnie inaczej. Wymienione przeze mnie książki, zastąpiły losy czarodzieja o imieniu Harry oraz wampiryczne sagi...Kilka dni temu pojawiła się pachnąca nowością książka autorstwa Kody Keplinger, którą pokochały nastolatki na całym świecie. Doczekała się także już swojej filmowej wersji.

Tak naprawdę nie czytam tego typu książek, ale gdy dostałam wiadomość od wydawnictwa z propozycją przeczytania i zrecenzowania owej pozycji stwierdziłam, czemu nie...

"Duff. Ta brzydka i gruba" to historia siedemnastoletniej dziewczyny. Bianca,  jest w takim wieku, w którym hormony buzują, a wygląd zewnętrzny decyduje czy jesteś lubiana i popularna wśród rówieśników. Ale na szczęście jest otoczona przyjaciółkami dla których nie jest ważne, że ich kumpelka nie posiada figury modelki. Dla nich liczy się przede wszystkim to, jaką jest osobą. A jest osobą inteligentną, mądrą dla której wygląd nie jest aż taki ważny. Ma swój styl i nie zamierza go zmieniać...Do czasu, gdy po raz pierwszy usłyszy słowo "duff'", które skieruje w jej stronę Wesley. Szkolny podrywacz i playboy...Traktuje go jak największe zło tego świata. Zdaje sobie sprawę, że jest jego kolejną zdobyczą, tylko dlaczego właśnie ona...Przecież koło Wesleya krążą same piękności, więc może mieć każdą.
Tak naprawdę nastoletnie problemy to nic w porównaniu z panującą sytuacją w domu Bianci. Rozwód rodziców jest dla niej emocjonalnym wstrząsem, chociaż przeczuwała, że kiedyś to nastąpi...Nie jest to dla nikogo łatwy czas, w szczególności dla dziecka. W związku z tym, dziewczyna pragnie uciec od problemów dorosłych. Okazuje się, że tym lekarstwem na duchowe dolegliwości będzie...Wesley. To przy nim czuje się najlepiej, do tego stopnia, że zaczyna spędzać w jego towarzystwie każdą wolną chwilę zaniedbując przyjaciółki...Znajomość z chłopakiem co raz bardziej fascynuje Biancę. Zaczyna z nim sypiać...

Przyznam się, że po raz pierwszy spotkałam się z pojęciem "DUFF". Też byłam nastolatką, więc powinnam znać znaczenie tego słowa...Duff to nic innego jak Designatet Ugly Fat Friend co oznacza dziewczynę brzydką i grubą, która dla tych pięknych i zgrabnych jest tylko tłem. Dziewczyny, którym został nadany taki pseudonim, można spotkać nie tylko w książkach. W każdej szkole jest co najmniej jedna taka"Duff". Takie już mamy czasy niestety. Ja też kiedyś chodziłam do szkoły. Ale teraz szkolne korytarze w czasie przerwy wyglądają zupełnie inaczej. Chociaż na szczęście tona tapety na buzi oraz krótkie bluzeczki są już passe...Tak mi się bynajmniej wydaje...

Przejdźmy do książki oraz jej głównej bohaterki. Bianca to dziewczyna, która ma swój charakter, i swoje indywidualne podejście do zaistniałej sytuacji. Miłość jest dla niej czymś wyjątkowym, więc nie szuka na siłę księcia z bajki. Czeka, aż sam ją znajdzie. Nie bawią ją infantylne romanse, które trwają nie dłużej niż tydzień. Wesley jest dla niej taką odskocznią, czuje się dobrze w jego ramionach. Można by rzec, że traktuje go przedmiotowo. Nie chcę dziewczyny usprawiedliwiać, ale w danym momencie przeżywa trudny okres w życiu. A jak wiemy, każdy z nas stara się, radzić sobie ze swoimi problemami w inny sposób. Dla chłopaka, również nie jest  istotne to, że go wykorzystuje. Ich spotkania w jego mniemaniu to zwyczajna zabawa.

Kody Keplinger zasługuje moim zdaniem na plusa i to dużych rozmiarów. Historia Bianci i Wesleya to nie jedyny wątek, który został poruszony w książce. I właśnie za to należy się ten plus. W bardzo ciekawy sposób autorka przedstawiła zmaganie się nastoletniej młodzieży z problemami otaczającego ich świata. Świat dorosłych nie zawsze jest taki kolorowy. Na uwagę zasługuje również rozwinięcie tematu przyjaźni. Przyjaźń między nastolatkami bywa czasami trudna. Ale w przypadku Bianci może liczyć na pomoc i wsparcie Casey i Jessici. My dorośli w wielu sytuacjach nie wiemy co zrobić, a co dopiero osoba, która ma naście lat a jej rodzice lada moment się rozwiodą. W takiej chwili powinna liczyć właśnie na wsparcie najbliższych, czyli rodziców. Niestety z uzyskaniem owego wsparcia będzie spory problem. Matka jest w ciągłych podróżach, a ojciec zamyka się w sobie i zaczyna nadużywać alkoholu.

"Duff. Ta brzydka i gruba" to książka, którą mogę polecić z ręką na sercu nie tylko młodzieży gimnazjalnej czy licealnej. Jest to lektura po którą powinna sięgnąć także dorosła młodzież, czyli rodzice...Po jej przeczytaniu warto potem usiąść spokojnie w domowym zaciszu i przeanalizować wspólnie jej treść...

Na koniec powiem tylko jedno...Wygląd nie jest najważniejszy, pamiętajcie o tym droga młodzieży!!

POLECAM
MOJA OCENA 8/10

Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz