data wydania: 28 maja 2014
liczba stron: 584
wydawnictwo: Świat Książki
"W życiu piękne są tylko chwile"...Są to słowa refrenu zaczerpnięte z piosenki zespołu Dżem. I teraz warto się zastanowić, czy rzeczywiście wszystkie chwile są piękne, i ile to jest tak naprawdę "chwila"...Gdy kogoś o coś poprosimy, często w odpowiedzi możemy usłyszeć: zaraz, za chwilkę...A okazuje się, że może to trwać nawet kilka godzin, i nie ma nic wspólnego z wspomnianą chwilą. Ale parafrazując wydaje mi się, że kilka sekund, do kilku minut to idealny przedział czasowy jeśli chodzi o jej trwanie. Niby jest to krótkie słowo, ale jak duży ma wpływ na nasze życie. W tym czasie przecież może wydarzyć się wszystko. Tylko, to "wszystko" nie zawsze przybiera kolorowe barwy...
Thomas Nesbitt to pięćdziesięcioletni pisarz, świeżo rozwiedziony z żoną. Za sprawą otrzymanej przesyłki z Niemiec odbywa podróż w czasie. Dzięki wspomnieniom przenosi się do roku 1984. W wieku 26 lat przybył do Berlina, którego głównym punktem był w tym czasie dzielący te miasto mur. I właśnie o tym mieście miała powstać jego kolejna książka. Szukając dachu nad głową trafił na interesujące go ogłoszenie. Jak się później okazało właścicielem mieszkania jest pewien malarz o brytyjskim pochodzeniu posiadający dość ciekawą osobowość. Nie ukrywa również swojego zamiłowani do...heroiny. Pomimo niezbyt sprzyjającym okolicznościom, szczęście Thomasa nie opuszcza. Udało mu się znaleźć pracę w amerykańskiej stacji radiowej, która ma swoją siedzibę w zachodniej części Berlina. To właśnie tam dochodzi do nieoczekiwanego spotkania z pewną kobietą, która swoim spojrzeniem spowodowała u mężczyzny uczuciowy wstrząs. Miłość, która połączyła Thomasa i Petrę pojawiła się jak grom z jasnego nieba...Szczęśliwa passa, niestety nie trwa wiecznie...
To krótkie streszczenie książkowej fabuły, to dopiero wstęp do całej historii. Może na początku książka momentami nuży, ale później wszystko toczy się w zawrotnym tempie. Dzieje się wiele...
Narratorem powieści jest Thomas Nesbitt - główny bohater książki. Czytając, można mieć wrażenie, że Thomasem jest sam autor książki. Całość napisana jest w taki sposób, jakby to właśnie Douglas opisywał swoją własną historię...
Genialna charakterystyka Berlina podzielonego murem dodała specyficznego smaczku całej książce. Czytelnik będzie miał możliwość wgłębić się w myśli zamieszkałych w tym mieście ludzi. Poznać ich uczucia, zapoznać się z ich problemami i troskami życia.
"Ta chwila" to powieść nie tylko o miłość. Zawiera w sobie również pokłady innych ludzkich odczuć, nie zawsze tych pozytywnych. Akcja książki rozgrywa się w czasach nie łatwych. W czasach, w których rządziło szpiegostwo i zakłamanie. Społeczeństwo zostało pochłonięte przez donosicielstwo, nie zważając na jego skutki. W tych realiach rodziło się uczucie...Uczucie piękne, a zarazem zawierające w sobie zatruty element.
Obraz miłości przedstawiony w książce zachwyca...W jednej chwili, nie znający się wcześniej ludzie zakochują się w sobie bez pamięci. Petra Dussman, to kobieta, która zawładnęła sercem Thomasa. To co przeszła w swoim życiu jest trudne do opisania. Gdy poznaje Thomasa ma nadzieję, że w końcu i dla niej zaświeciło słońce. Ale jest coś co zaprząta myśli kobiety...Mieszkając jeszcze po drugiej stronie muru berlińskiego odebrano jej własne dziecko...Petra postanawia opowiedzieć swojemu ukochanemu całą historię...Nie zastanawiając się ani minuty mężczyzna postanawia jej pomóc...
Również jedna chwila powoduje diametralne zmiany, jeśli chodzi o relacje z Petrą. Nie spodziewał się takiego obrotu spraw...Tym bardziej, że te zmiany spowodowała osoba, której zaufał i którą pokochał...
Co się wydarzyło, że nagle związek Petry i Thomasa przestał istnieć? Co zawiera tajemnicza przesyłka, za pomocą której główny bohater książki odbył sentymentalną podróż w czasie...
PS. My kobiety uwielbiamy tego typu książkowe historie, więc proponuję każdej z Was zanotowanie na karteczce imienia i nazwiska autora i noście ją w portfelu...Przy każdej wizycie w księgarni lub bibliotece będzie jak znalazł.
POLECAM
MOJA OCENA 10/10
Thomas Nesbitt to pięćdziesięcioletni pisarz, świeżo rozwiedziony z żoną. Za sprawą otrzymanej przesyłki z Niemiec odbywa podróż w czasie. Dzięki wspomnieniom przenosi się do roku 1984. W wieku 26 lat przybył do Berlina, którego głównym punktem był w tym czasie dzielący te miasto mur. I właśnie o tym mieście miała powstać jego kolejna książka. Szukając dachu nad głową trafił na interesujące go ogłoszenie. Jak się później okazało właścicielem mieszkania jest pewien malarz o brytyjskim pochodzeniu posiadający dość ciekawą osobowość. Nie ukrywa również swojego zamiłowani do...heroiny. Pomimo niezbyt sprzyjającym okolicznościom, szczęście Thomasa nie opuszcza. Udało mu się znaleźć pracę w amerykańskiej stacji radiowej, która ma swoją siedzibę w zachodniej części Berlina. To właśnie tam dochodzi do nieoczekiwanego spotkania z pewną kobietą, która swoim spojrzeniem spowodowała u mężczyzny uczuciowy wstrząs. Miłość, która połączyła Thomasa i Petrę pojawiła się jak grom z jasnego nieba...Szczęśliwa passa, niestety nie trwa wiecznie...
To krótkie streszczenie książkowej fabuły, to dopiero wstęp do całej historii. Może na początku książka momentami nuży, ale później wszystko toczy się w zawrotnym tempie. Dzieje się wiele...
Narratorem powieści jest Thomas Nesbitt - główny bohater książki. Czytając, można mieć wrażenie, że Thomasem jest sam autor książki. Całość napisana jest w taki sposób, jakby to właśnie Douglas opisywał swoją własną historię...
Genialna charakterystyka Berlina podzielonego murem dodała specyficznego smaczku całej książce. Czytelnik będzie miał możliwość wgłębić się w myśli zamieszkałych w tym mieście ludzi. Poznać ich uczucia, zapoznać się z ich problemami i troskami życia.
"Ta chwila" to powieść nie tylko o miłość. Zawiera w sobie również pokłady innych ludzkich odczuć, nie zawsze tych pozytywnych. Akcja książki rozgrywa się w czasach nie łatwych. W czasach, w których rządziło szpiegostwo i zakłamanie. Społeczeństwo zostało pochłonięte przez donosicielstwo, nie zważając na jego skutki. W tych realiach rodziło się uczucie...Uczucie piękne, a zarazem zawierające w sobie zatruty element.
Obraz miłości przedstawiony w książce zachwyca...W jednej chwili, nie znający się wcześniej ludzie zakochują się w sobie bez pamięci. Petra Dussman, to kobieta, która zawładnęła sercem Thomasa. To co przeszła w swoim życiu jest trudne do opisania. Gdy poznaje Thomasa ma nadzieję, że w końcu i dla niej zaświeciło słońce. Ale jest coś co zaprząta myśli kobiety...Mieszkając jeszcze po drugiej stronie muru berlińskiego odebrano jej własne dziecko...Petra postanawia opowiedzieć swojemu ukochanemu całą historię...Nie zastanawiając się ani minuty mężczyzna postanawia jej pomóc...
Również jedna chwila powoduje diametralne zmiany, jeśli chodzi o relacje z Petrą. Nie spodziewał się takiego obrotu spraw...Tym bardziej, że te zmiany spowodowała osoba, której zaufał i którą pokochał...
Co się wydarzyło, że nagle związek Petry i Thomasa przestał istnieć? Co zawiera tajemnicza przesyłka, za pomocą której główny bohater książki odbył sentymentalną podróż w czasie...
PS. My kobiety uwielbiamy tego typu książkowe historie, więc proponuję każdej z Was zanotowanie na karteczce imienia i nazwiska autora i noście ją w portfelu...Przy każdej wizycie w księgarni lub bibliotece będzie jak znalazł.
POLECAM
MOJA OCENA 10/10
Świetna recenzja, książką jestem bardzo zainteresowana..Super fabuła w Niemczech, tam mieszkałam 4 miesiące, w Berlinie też byłam kilka razy ,więc mam prawdziwy sentyment do historii dziejących się w kraju naszych sąsiadów :)
OdpowiedzUsuń