piątek, 12 lipca 2019

ŻYCIE NA SPRZEDAŻ ( Recenzja )

Autor: Nora Roberts
data wydania: 3 czerwca 2015
liczba stron: 552
wydawnictwo: Świat Książki













Książki autorstwa Nory Roberts cieszą się ogromną popularnością na całym świecie, a kilka z nich doczekało się ekranizacji. Będąc dwudziestoparoletnią dziewczyną lubiłam sięgać po jej powieści. Któregoś dnia będąc w bibliotece pomyślałam sobie: a może by tak wypożyczyć coś Nory Roberts? Takim oto sposobem w mojej torbie znalazło się "Życie na sprzedaż". 

Emma będąc trzyletnią dziewczynką musiała patrzeć na wiecznie pijaną matkę. Do tego dochodziła przemoc oraz wyzwiska i krzyki. Nie tak powinien wyglądać dom, w którym mieszka dziecko. Niespodziewanie któregoś dnia kobietę odwiedza pewien mężczyzna, który okazuje się być ojcem dziewczynki. Między dorosłymi dochodzi do kłótni, która kończy się zabraniem Emmy przez tajemniczego gościa. Od teraz jej życie będzie wyglądało zupełnie inaczej. Tym bardziej gdy jej tatuś jest członkiem bardzo znanego zespołu rockowego. 
Emma poznaje partnerkę swojego ojca oraz staje się przyrodnią siostrą dla swojego braciszka, którego pokochała miłością bezgraniczną. Obiecuje, że będzie się o niego troszczyć i pilnować. Niestety w trakcie jednego z przyjęć dochodzi do niewyobrażalnej tragedii. Głównym świadkiem dramatu staje się córka Briana. To ona jako jedyna widziała ich twarze...
Dorosła już Emma w dalszym ciągu przeżywa koszmar tamtej nocy. Z drugiej strony stara się normalnie żyć i spełniać swoje zawodowe marzenia. Może liczyć na wsparcie rodziny i przyjaciół. Poznaje również smak miłości, która z czasem okazuje się gorzka i wypełniona bólem... 

Czy Emma już nigdy nie pozna smaku prawdziwego szczęścia? A może to kara za tamten wieczór?


Ależ ta książka kipi od emocji i to już od samego początku. Wiem, że książki Nory Robersts mogą kojarzyć się z typowymi romansidłami, jednak w przypadku "Życia na sprzedaż" jest zupełnie inaczej. Owszem, pojawia się i ten wątek, ale nie tylko. Pisarka poruszyła w książce wiele ciekawych oraz trudnych tematów. Począwszy od przemocy wobec najmłodszych. Strach przed osobą, która powinna kochać to coś okropnego. Mam tutaj na myśli matkę Emmy. Jest uzależniona od alkoholu oraz narkotyków, a jej córka ma przed oczami obraz wiecznie śpiącej matki na kanapie. I te jej opowieści, które znacznie wpłynęły na życie dziecka. Na szczęście koszmar się kończy z dniem, w którym w ich domu pojawił się Brian McAvoy. Dzięki niemu dziewczynka mogła doświadczyć na własnej skórze jak powinno wyglądać szczęśliwe dzieciństwo. Nie brakowało jej niczego i  w końcu poczuła się bezpieczna u boku osób, które naprawdę ją kochają. Jednak dramat, który wydarzył się pewnej nocy w jednej sekundzie zmienił życie Emmy oraz pozostałych członków rodziny. Strata dziecka dla każdej matki to coś niewyobrażalnego. W takich sytuacjach wsparcie najbliższych jest najważniejsze. Niestety w wielu przypadkach osoby, które przeżyły coś takiego popadają w depresję i odmawiają wszelakiej pomocy.
Ojciec Emmy jest członkiem bardzo znanego zespołu rockowego. Jak wiemy popularność wiąże się z wieloma wyrzeczeniami. Liczne koncerty, trasy koncertowe, które ciągną się miesiącami. Do tego trzeba dorzucić wywiady oraz telewizyjne wystąpienia. Świat celebrytów rządzi się własnym prawami. Nie mówiąc już o osobach, które czyhają w krzakach z aparatami i śledzą każdy krok w poszukiwaniu sensacji. W takiej sytuacji o prywatności  można tylko pomarzyć. Nie każdy jest w stanie to wszystko psychicznie wytrzymać. Pojawia się wtedy alkohol oraz narkotyki. Tak dla odreagowania, ale z czasem tracimy nad tym kontrolę. Brawo za poruszenie tak trudnego tematu jakim jest uzależnienie od wszelkiego rodzaju używek. Jak się okazuje popularność nie zawsze przybiera różowe barwy. Gdy gasną światła reflektorów zaczyna się  prawdziwe życie...

Całość czytało się bardzo dobrze. Książka trzyma w napięciu już od kilku pierwszych stron. Pisarka słynie z tego, że świetnie łączy ze sobą element obyczajowy z kryminalnym. I tak jest również i w tym przypadku. Ja nie mam do czego się przyczepić.

Jestem pewna, że "Życie na sprzedaż" zostanie w mojej pamięci na długo. Nie jest to książka, którą się przeczyta i za kilka dni nie wiemy o czym była. Jest to historia, która mnie osobiście bardzo poruszyła i to z wielu powodów. Mogę z czystym sumieniem polecić wam powieść, w której główną bohaterką jest mała dziewczynka, która z biegiem lat stała się piękną kobietą. Przez całe swoje życie zmagała się z demonami przeszłości i wyrzutami sumienia. W końcu mogła zrobić znacznie więcej, a nie uciekać.

POLECAM
MOJA OCENA 8/10