piątek, 7 października 2022

NIECH CI SIĘ SPEŁNIĄ MARZENIA ( Recenzja )

Autor: Barbara O'Neal
data wydania: 15 stycznia 2015
liczba stron: 426
wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie 
 











"Niech ci się spełnią marzenia" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Barbary O'Neal. Urocza okładka mnie urzekła, a opis szalenie zaciekawił. Do tego trzeba dorzucić jeszcze wiele pozytywnych opinii i miałam już pewność, że lektura książki stanie się dla mnie ogromną przyjemnością. 

Lavender niebawem będzie obchodzić swoje 85 urodziny. Mimo swojego wieku w dalszym ciągu tryska energią, ale z drugiej strony zdaje sobie sprawę z tego, że wkrótce może nastąpić kres jej ziemskiej wędrówki. Martwi się o swoją plantację lawendy i ekologiczne gospodarstwo. Po jej śmierci, co niektórzy z chęcią wszystko by sprzedali, i tego właśnie obawia się najbardziej. Pragnie przekazać wszystko osobie, która nie zniszczy jej długoletniej pracy i pokocha to jakże wyjątkowe miejsce tak jak ona. 
Lavender prowadzi również kulinarno-poradnikowego bloga. W dużej mierze to właśnie dzięki niemu poznaje Ginny, Ruby i Valerie. Z biegiem czasu "Cztery smakoszki" bo tak postanowiły się nazwać stają się sobie bardzo bliskie. 

Jak do tej pory nie doszło między nimi do spotkania twarzą w twarz, ale zbliżające się urodziny seniorki mogą być świetną okazją żeby to zmienić. Lavender postanawia zaprosić swoje internetowe przyjaciółki na swoją farmę. 

Właśnie takiej książki było mi teraz trzeba. Lekkiej, przyjemnej i otulającej jak ciepły koc. W końcu za oknem mamy jesień, więc takie historie będą wprost idealne. 

Najmocniejszym jej punktem są  bohaterowie, a raczej bohaterki bo dominują w niej kobiece postaci. 
Lavender tak jak już wcześnie wspomniałam jest kobietą w sile wieku. Jak na razie czuje się dobrze, chociaż szybko można było zauważyć, że nie mówi całej prawdy o swoim samopoczuciu. Zwyczajnie nie chce martwić najbliższych, woli czerpać radość ze zbliżających się urodzin. Tym bardziej, że będzie to dla niej wyjątkowy czas w towarzystwie osób poznanych przez internet. Po raz pierwszy zobaczy na żywo dziewczyny, które tak jak ona prowadzą swoje blogi. Połączyła je ze sobą pasja do gotowania i wszystko, co związane jest z kulinariami. 
Pierwsza na farmie pojawia się Ruby. Dziewczyna niebawem zostanie mamą. Macierzyństwo jest dla niej wielką niespodzianką. W dzieciństwie zmagała się z białaczką i była pewna, że choroba nie pozwoli jej w przyszłości zajść w ciążę. Tą jakże radosną nowiną nie zdążyła podzielić się z przyszłym ojcem. Po sześciu latach rozstała się z chłopakiem. Nieoczekiwanie docierają do niej informacje, że niebawem mężczyzna ma poślubić inną kobietę.
W tym trudnym dla niej momencie może liczyć na wsparcie ze strony ojca. Z matką niestety nie ma dobrego kontaktu.  
Przyjazd na farmę okazał się bardzo dobrym pomysłem. W trakcie pobytu na spokojnie Ruby wszystko sobie przemyślała i doszła do wniosku, że powinna odbyć poważną rozmowę z Liamem. W międzyczasie poznaje Noaha, miejscowego weterynarza. Nowy znajomy robi na dziewczynie piorunujące wrażenie. 
Valerie przeżyła w swoim życiu ogromną tragedię. Straciła w wypadku męża oraz dwójkę dzieci. Pomimo czasu w dalszym ciągu nie potrafi się z tym pogodzić. Jej nastoletnia córka przeżywa to wszystko na swój sposób. Dziewczyna wkroczyła w okres buntu i dojrzewania, ale niestety pogrążona w żałobie Valerie tego nie dostrzega. Zawiesiła też prowadzenie swojego bloga. 
Ginnie jest żoną i matką. Jej blog cieszy się ogromną popularnością. Niestety sukces, jaki odniosła co niektórym zwyczajnie się nie spodobał. Dobrze, że chociaż córka we wszystkim ją wspiera i dodaje otuchy bo na męża nie ma co liczyć. Od 12  lat nie współżyją ze sobą. Kobieta nie może już dłużej wytrzymać braku zainteresowania ze strony mężczyzny i decyduje się na dość ryzykowny krok. Kupuje przyczepę kempingową i wyrusza w podróż życia. Po drodze poznaje Jacka, tajemniczego i bardzo przystojnego kierowcę ciężarówki. 

Ja czytając "Niech ci się spełnią marzenia" świetnie się bawiłam. Jest to literatura obyczajowa, a jak wiemy tego typu historii jest mnóstwo. Jednak w tej książce jest coś takiego, co wyróżnia ją od innych tego typu opowieści. Całość została napisana w piękny sposób, bez udziwnień językowym. Prosto i z inteligentnym przekazem. Nie ma tutaj infantylności, naiwnych, głupiutkich bohaterek. Tematy w niej poruszone zostały przedstawione mądrze i interesująco. Szczególnie ten dotyczący blogowania. Jak się okazuje internet potrafi łączyć ludzi, którzy mają podobne zainteresowania, pasje i chcą się nimi dzielić z innymi. Coś mi się wydaje, że nie jedna osoba, która ma jakiekolwiek wątpliwości po przeczytaniu książki zdecyduje się na założenie własnego bloga. Autorka znalazła też miejsce na humor. No i te cudowne aromaty wydobywające się z każdej strony. Już na samym początku powinno znaleźć się ostrzeżenie dla czytelników, żeby na głodnego nie rozpoczynać lektury :-)
Książka z pewnością do cienkich nie należy, ale po przeczytaniu kilku pierwszych stron trudno jest się od niej oderwać. Czyta się ją jednym tchem, a grubość w tym przypadku jest kolejną jej zaletą bo dzięki temu przyjemność z lektury trwa dłużej.

"Niech ci się spełnią marzenia" to jedna z tych książek, którą mogę wam z czystym sumieniem polecić. Ja z pewnością sięgnę po inne powieści autorstwa Barbary O'Neil. Uwielbiam takie historie przy których można się zrelaksować i spędzić miło czas. O których szybko się nie zapomina i z chęcią się do nich wraca. 

POLECAM
MOJA OCENA 8/10






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz