niedziela, 1 listopada 2015

PODSUMOWANIE PAŹDZIERNIKA












Jesień rozkręciła się już na całego. Zegary także zostały przestawione z czasu letniego na zimowy. Dni zrobiły się krótsze, ale za to wydłużyły się wieczory. A jak wiemy, ten czas najmilej spędza się w towarzystwie ciekawej książki. Długie jesienne wieczory mają w sobie specyficzny klimat, a wręcz magię.  Miesiąc październik zalicza się do owych magicznych miesięcy. Biorąc pod uwagę wrzesień, wskaźnik przeczytanych przez mnie książek wzrósł. Udało mi się przeczytać 7. Czy była to szczęśliwa siódemka?? Mogę z ręką na sercu odpowiedzieć na to pytanie, że TAK. Chociaż po lekturze jednej pozycji czuję mały niedosyt. Mam tutaj na myśli książkę autorstwa Niny Majewskiej - Brown "Zwyczajny dzień". Zabrakło mi w niej tego czegoś...Tej iskierki, która nadałaby historii fajnego rozpędu. "A potem przyszła wiosna" Agnieszki Olejnik, o tej powieści można rozprawiać godzinami w samych superlatywach. Jest to pozycja z działu tych, o których powinno się rozmawiać. Każdy ma w życiu chwile zwątpienia, ale pamiętajmy.., po zimie przychodzi wiosna i wszystko budzi się do życia...
Podsumowując, w miesiącu październiku udało mi się przeczytać w sumie 2415 stron. Jestem w pełni z takiego wyniku usatysfakcjonowana...

Jak będzie wyglądał mój czytelniczy listopad?? Poczekamy, zobaczymy :-) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz