Autor: Lorenza Gentile
data wydania: 26 marca 2025
liczba stron: 311
wydawnictwo: Czarna Owca
"Drobne chwile wolności" to druga książka Lorenzy Gentile. Powieść cieszy się sporym zainteresowaniem, zbiera pochlebne recenzje, więc i ja się na nią skusiłam. Czy było warto?
Mieszka z rodzicami, jest (tylko) stażystka w jednej z firm, niebawem wychodzi za mąż. Cierpi na bezsenność i miewa ataki tachykardii. Tak w skrócie wygląda życie trzydziestoletniej Olivy.
Któregoś dnia otrzymuje list od dawno niewidzianej ciotki Vivienne wraz z biletem do Paryża. W przeszłości były sobie bardzo bliskie, więc tęsknota czasami daje o sobie mocno znać. Mimo upływu lat nie wie dlaczego tak nagle zniknęła.
Może spotkanie w stolicy Francji z ulubioną krewną pomoże Olivy odnaleźć odpowiedzi na nurtujące ją od lat pytania. Wreszcie nadszedł ten moment, żeby prawda w końcu wyszła na jaw.
Pozytywne opinie na temat danej książki działają na potencjalnego czytelnika jak magnez. Mnie też skusiły, tylko co wtedy gdy po skończonej lekturze nie podzielam z innymi tego zachwytu? Tak też się dzieje w przypadku "Drobnych chwili wolności". Początek był obiecujący i zachęcił mnie do dalszej lektury, ale im dalej w las robiło się po prostu nudno.
Lubię gdy w czytanej książce coś się dzieje, lubię ciekawie poprowadzoną fabułę, lubię gdy akcja potrafi mnie zaskoczyć. Niestety w powieści Lorenzy Gentile nie ma czegoś takiego i bardzo nad tym ubolewam. Pomysł autorka miała świetny, ale wykonanie nie podbiło mojego czytelniczego serca. Chyba po raz pierwszy lektura książki była dla mnie tak męcząca, wręcz usypiająca.
Kreacja bohaterów też nie zachwyca. Oliva jest dorosłą, inteligentną kobietą, ale bardzo pogrubioną. Wyjazd ma jej pomóc odnaleźć drogę po której powinna podążać i odkryć siebie na nowo. To, w jaki sposób się zachowywała było chwilami dziwne, i trudne do zrozumienia.
Bez wątpienia na plus zasługują opisy Paryża. Czytając książkę odbyłam fascynującą podróż do tego jakże interesującego miasta siedząc sobie wygodnie w fotelu. No i oczywiście księgarnia ". Shakespeare and Company". Wielka szkoda, że nie została szerzej przedstawiona bo chciałoby się znacznie więcej.
"Drobne chwil wolności" to mój pierwszy tegoroczny książkowy zawód. Liczyłam na ciekawą, wciągającą, wypełnioną po brzegi emocjami historię. Niestety nic z tych rzeczy. Jednak przeglądając opinie innych recenzentów ta powieść ma swoich fanów. Mnie nie urzekła, ale może tobie przypadnie do gustu.
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu Czarna Owca
MOJA OCENA
6/10