Autor: Agnieszka Olejnik
data wydania: 12 października 2016
liczba stron: 412
wydawnictwo: Czwarta Strona
Do czego najczęściej wykorzystujemy imbir? Z pewnością jako dodatek do herbaty, ale także w kuchni w postaci przyprawy korzennej. Jeśli chodzi o jego smak należy do grupy pikantnych. W drugiej części cyklu Wszystkie smaki uczuć autorstwa Agnieszki Olejnik czytelnik będzie miał do czynienia z miłością, ale troszkę w ostrzejszej wersji. Jak wiemy nasze życie nie zawsze ma smak słodkich landrynek.
W każdym małżeństwie pojawiają się chwile trudne. Tak też było w przypadku Ewy i Mirka, ale z czasem uczucie wygasło do tego stopnia, że nie było sensu dalej tego ciągnąć. Na szczęście kobieta nie zamyka się w czterech ścianach z pudełkiem lodów. Nie wylewa morza łez oglądając po raz kolejny jedną i tą samą komedię romantyczną. W życiu Ewy pojawia się inny mężczyzna. Przy boku Andrzeja odkrywa siebie na nowo i ponownie uwierzyła w miłość. Jednak coś zaczyna się perturbować. W dużej mierze przyczyniła się do tego była żona Andrzeja i ktoś jeszcze.
Przysłowiowe motyle w brzuchu poczuła także Klaudia, córka Ewy. Nastolatka prowadzi bloga, który cieszy się sporą popularnością. Dziewczyna podeszła do sprawy bardzo poważnie ze względów osobistych. Z drugiej też strony temat odchudzania i różnorakich diet jest ostatnio bardzo modny. Blogowanie ma dla niej jeszcze jeden bardzo ważny aspekt. Swoją pasję traktuje jak lekarstwo na problemy uczuciowe. Może jednocześnie uda jej się komuś pomóc wykorzystując przy tym swoją wiedzę, którą zdobyła.
Uwielbiam twórczość Agnieszki Olejnik. Gdy tylko pojawia się wzmianka o kolejnej historii nie mogę się doczekać aż znajdzie miejsce w mojej biblioteczce. Tak też było i tym razem. " Miłość z nutą imbiru" to dalszy ciąg opowieści z życia Ewy i jej córki. Jak wiemy z kontynuacjami bywa różnie. Czasami pierwsza część jest zdecydowanie lepsza od tej drugiej. Ja ani przez chwilę nie poczułam się znudzona, wręcz przeciwnie. Z zapartym tchem zaczytywałam się w stronach książki. Jednocześnie zastanawiałam się jak Pani Agnieszka to robi. Po prostu posiada wyjątkowy talent, którym została obdarowana i świetnie ten prezent wykorzystuje.
Każda kobieta pragnie być kochaną. Spędzać wolny czas u boku ukochanego mężczyzny. Dzielić się z nim radościami oraz gorszymi momentami w życiu. Przecież na tym polega szczęśliwy związek. Żebyśmy ze sobą o wszystkim rozmawiali. Jednak bywa i tak, że tego dialogu nie ma. Albo każdy ma inne zdanie na dany temat. Brak zrozumienia czasami doprowadza do poważnego kryzysu. A gdy na horyzoncie pojawia się ktoś trzeci to już całkowicie wszystko się komplikuje. Właśnie z czymś takim mamy do czynienia w książce.
Chciałabym wszystkich uspokoić, żeby sobie czasem nie pomyśleli, że "Miłość z nutą imbiru" zawiera w sobie tylko opis miłosnych rozterek. Nic bardziej mylnego. Na kartach książki pojawia się temat miłości homoseksualnej, który został ciekawie przedstawiony bardziej bo dotyczy młodej osoby. Kolejnym interesującym wątkiem jest depresja poporodowa. Nie wolno lekceważyć tego typu objawów bo brak jakiejkolwiek pomocy może doprowadzić do tragedii.
POLECAM
MOJA OCENA 8/10
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:
W każdym małżeństwie pojawiają się chwile trudne. Tak też było w przypadku Ewy i Mirka, ale z czasem uczucie wygasło do tego stopnia, że nie było sensu dalej tego ciągnąć. Na szczęście kobieta nie zamyka się w czterech ścianach z pudełkiem lodów. Nie wylewa morza łez oglądając po raz kolejny jedną i tą samą komedię romantyczną. W życiu Ewy pojawia się inny mężczyzna. Przy boku Andrzeja odkrywa siebie na nowo i ponownie uwierzyła w miłość. Jednak coś zaczyna się perturbować. W dużej mierze przyczyniła się do tego była żona Andrzeja i ktoś jeszcze.
Przysłowiowe motyle w brzuchu poczuła także Klaudia, córka Ewy. Nastolatka prowadzi bloga, który cieszy się sporą popularnością. Dziewczyna podeszła do sprawy bardzo poważnie ze względów osobistych. Z drugiej też strony temat odchudzania i różnorakich diet jest ostatnio bardzo modny. Blogowanie ma dla niej jeszcze jeden bardzo ważny aspekt. Swoją pasję traktuje jak lekarstwo na problemy uczuciowe. Może jednocześnie uda jej się komuś pomóc wykorzystując przy tym swoją wiedzę, którą zdobyła.
Uwielbiam twórczość Agnieszki Olejnik. Gdy tylko pojawia się wzmianka o kolejnej historii nie mogę się doczekać aż znajdzie miejsce w mojej biblioteczce. Tak też było i tym razem. " Miłość z nutą imbiru" to dalszy ciąg opowieści z życia Ewy i jej córki. Jak wiemy z kontynuacjami bywa różnie. Czasami pierwsza część jest zdecydowanie lepsza od tej drugiej. Ja ani przez chwilę nie poczułam się znudzona, wręcz przeciwnie. Z zapartym tchem zaczytywałam się w stronach książki. Jednocześnie zastanawiałam się jak Pani Agnieszka to robi. Po prostu posiada wyjątkowy talent, którym została obdarowana i świetnie ten prezent wykorzystuje.
Każda kobieta pragnie być kochaną. Spędzać wolny czas u boku ukochanego mężczyzny. Dzielić się z nim radościami oraz gorszymi momentami w życiu. Przecież na tym polega szczęśliwy związek. Żebyśmy ze sobą o wszystkim rozmawiali. Jednak bywa i tak, że tego dialogu nie ma. Albo każdy ma inne zdanie na dany temat. Brak zrozumienia czasami doprowadza do poważnego kryzysu. A gdy na horyzoncie pojawia się ktoś trzeci to już całkowicie wszystko się komplikuje. Właśnie z czymś takim mamy do czynienia w książce.
Chciałabym wszystkich uspokoić, żeby sobie czasem nie pomyśleli, że "Miłość z nutą imbiru" zawiera w sobie tylko opis miłosnych rozterek. Nic bardziej mylnego. Na kartach książki pojawia się temat miłości homoseksualnej, który został ciekawie przedstawiony bardziej bo dotyczy młodej osoby. Kolejnym interesującym wątkiem jest depresja poporodowa. Nie wolno lekceważyć tego typu objawów bo brak jakiejkolwiek pomocy może doprowadzić do tragedii.
Podsumowując moją opinię zachęcam wszystkich tych którzy jeszcze nie zapoznali się z twórczością Pani Agnieszki Olejnik aby sięgnęli po jej książki. Z pewnością nie będzie to czas zmarnowany. Styl jakim posługuje się pisarka przypadł mi bardzo do gustu. Na duży plus zasługuje również język. Nie każdy pisarz potrafi posługiwać się poprawną polszczyzną, a Pani Agnieszka jest w tym fachu mistrzynią. Po prostu jest popularyzatorką dobrej literatury obyczajowej w polskim wydaniu. Wiadomo, że nasz rodzimy rynek jest zasypany tego typu książkami i nie jest łatwo zdobyć swoich fanów. Jednak na mnie książki autorstwa Agnieszki Olejnik działają jak magnez. Pierwszym moim zachwytem była historia opisana w "A potem przyszła wiosna" i z każdą następną licznik zachwytu wzrasta.
Niestety nie miałam jak do tej pory przyjemności poznać osobiście Pani Agnieszki, ale po przeczytaniu jej książek mogę stwierdzić, że to ciepła i przemiła osoba bo tylko tacy ludzie potrafią pisać z sercem.POLECAM
MOJA OCENA 8/10
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu: