Tak to już jest, gdy coś się planuje na przyszłość, a potem okazuje się, że wszystko uległo zmianie. Niestety wizyta u okulisty sprawiła, że moje oczęta musiały odpocząć od literek i ekranu komputera. Mam nadzieję, że po badaniach na które zostałam skierowana okaże się, że z moim wzrokiem nie dzieje się nic złego. Z tego też powodu w marcu byłam w stanie przeczytać tylko 3 książki:
- "Białe kłamstewka" - Lesley Lokko
- "Zawierucha w wielkim mieście" - Krystyna Bartłomiejczyk
- "Wrześniowe dziewczynki" - Maureen Lee
Po zsumowaniu wszystkich stron wynik wygląda całkiem nieźle: 1506. Z powyższej trójki najbardziej do gustu przypadła mi powieść autorstwa Lesley Lokko. Troszkę zawiodłam się na najnowszej książce Krystyny Bartłomiejczyk.
Nie wiem jak będzie wyglądał kolejny miesiąc pod względem przeczytanych przeze mnie książek, ale mogę już teraz powiedzieć, że będę miała troszkę mniej czasu. Otrzymałam w dniu dzisiejszym telefon, że zostałam przyjęta na staż i na szczęście nie był to żart primaaprilisowy :-)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko książkę Gargaś ale udało Ci się wybrać wszystkie z cudownymi okładkami
OdpowiedzUsuń