poniedziałek, 28 stycznia 2019

ALIBI NA SZCZĘŚCIE ( Recenzja )

Autor: Anna Ficner-Ogonowska
data wydania: 28 maja 2012
liczba stron: 672
wydawnictwo: Znak












Od czasu do czasu lubię sobie sięgnąć po coś grubszego. Oczywiście mam tutaj na myśli książki. Takie tomiszcza też bywają interesujące. "Alibi na szczęście" Anny Ficner-Ogonowskiej należy właśnie do takich "grubasków". Czytałam różne opinie na temat tej książki. Jedni wylewali na nią przysłowiowe wiadro pomyj. Z kolei inni ocenili ją bardzo pozytywnie. W takiej sytuacji nie pozostało mi nic innego jak samemu rozpocząć lekturę. 

Hanna Lerska spełnia się zawodowo ucząc języka polskiego. Jest cichą, skromną, a przy tym piękną kobietą. Nie jednemu mężczyźnie mogłaby zawrócić w głowie. Wydawało by się, że wiedzie szczęśliwe życie. Ma piękny dom, który otacza ogromny ogród. Ale jak wiemy dobra materialne to nie wszystko. Przypuszczam, że każda kobieta marzy o kochającym mężu i gromadce uroczych dzieci. Hania chciała mieć swoją rodzinę, ale wydarzyło się coś co przekreśliło wszystko. Została sama, a otaczający ją świat stał się nagle czarno-biały. Wszystkie kolory z jej życia zniknęły w jednej sekundzie. Od tego momentu stroni od ludzi, a każdą wolną chwilę najchętniej spędzałaby spacerując po nadbałtyckiej plaży. Szum fal działa na nią kojąco i pozwala zwalczyć tęsknotę.
Nieoczekiwanie w jej życiu pojawia się pewien architekt. Przystojny i inteligentny, który na widok nauczycielki stracił bezpowrotnie kontakt z rzeczywistością. Chłopina zakochał się w Hani od pierwszego wejrzenia, a raczej spotkania. Niestety nie przewidział, że druga strona ucieka przed miłością, a raczej boi się jej. Ten strach jeszcze bardziej się pogłębia, gdy dowiaduje się jak mężczyzna ma na...imię.

Za mną ponad sześćset stron i  nie była to czytelnicza męka. Powiem wam, a raczej napiszę, że całkiem fajnie się czytało. Zdaję sobie sprawę z tego, że każdy ma inny gust i każdemu może podobać się coś zupełnie innego. Dlatego też najlepiej sprawdzić to na sobie i wysnuć własne wnioski. Ja właśnie tek zrobiłam.
Książka jest gruba, ale ten fakt nie oznacza, że środek jest zapisany zwykłymi ( przepraszam za wyrażenie) pierdołami. Coś takiego nazwać można laniem wody. Woda jest, ale nikt jej nie leje. A treść została całkiem dobrze napisana. Może nie jest to dzieło, o którym będą mówić pokolenia, ale uważam, że każdej książce należy się szacunek. W końcu ktoś ją napisał i poświęcił na to swój drogocenny czas.
No dobrze, skupmy się teraz na bohaterach bo jest ich w całej tej opowieści sporo. Zacznijmy od Hani, bo ona gra w niej pierwsze skrzypce. Z zawodu jest nauczycielką, a jak wyglądają nauczycielskie pensje chyba każdy wie. Mieszka w willi z ogrodem. Zatrudnia również ludzi, więc można zadać sobie pytanie jakim cudem stać ją na to wszystko? Jest majętną kobietą, ale stała się nią w tragicznych okolicznościach. To, przez co musiała przejść nie mieści się w głowie. Po czymś takim nie dziwię się, że zachowywała się w taki, a nie inny sposób. Może to w pewnym momencie denerwować, ale z drugiej strony czytając starałam się Hanię zrozumieć i postawić siebie na jej miejsce. Co ja bym zrobiła będąc w takiej sytuacji w jakiej ona się znalazła. Kochasz i jesteś kochaną. Szczęście aż od ciebie bije. Planujesz swoją przyszłość, która w jednej chwili pryska jak bańka mydlana. Przykrywają ją łzy i niewyobrażalna rozpacz. Pada wtedy z naszych ust jedno, ale za to krótkie pytanie: DLACZEGO?  Niby czas leczy rany, ale w wielu przypadkach może to trwać w nieskończoność i tylko my zdecydujemy kiedy nastąpi odpowiedni moment, aby móc zacząć wszystko od nowa. Wsparcie najbliższych jest bardzo ważne, ale nikt nie może nas do niczego zmusić. W takim przypadku najważniejsza jest cierpliwość.
I właśnie coś takiego posiadał w sobie "Pan Karp", "Pan Spóźniony". Widzę wasze zdziwienie, ale uspokajam was bo to tylko pseudonimy. "Pan" ma na imię Mikołaj. Z zawodu architekt odnoszący spore sukcesy. Do tego jest miłym, inteligentnym i baardzo przystojnym mężczyzną. Normalnie chodzący ideał, który pokochał naszą Hanię jak wariat. I właśnie ta miłość dodawała mu sił i nawet przez moment nie przyszło mu do głowy, żeby się poddać. Nie powiem, ale chwilami było mi go troszkę szkoda, ale trzymałam za niego mocno kciuki.
Oprócz tej interesującej dwójki na uwagę zasługuje również Pani Irenka. Cudowna, starsza pani. Jej dobre rady płyną prosto z serca. Potrafi zrozumieć i doradzić lepiej niż niejeden psycholog. Któż lepiej nie zna życia jak ona? To dla niej w każdej wolnej chwili Hania pokonuje kilometry aby pobyć w jej towarzystwie.
Nie można nie wspomnieć o Dominice. Przydomek "szalona" idealnie do niej pasuje. Ale jest to szaleństwo jak najbardziej pozytywne. Pragnie dla swojej przyjaciółki jak najlepiej. Marzy o tym aby zobaczyć ją znowu szczęśliwą i uśmiechniętą.
Według mnie cała ta grupka została w intrygujące sposób skonstruowana. Każda z postaci miała inny charakter i osobowość. Ale tą, którą najbardziej polubiłam była Pani Irenka. Z chęcią napiłabym się w jej towarzystwie ciepłej herbatki i przekąsiła coś słodkiego.
Jak fajnie, że autorka książki wpadła na pomysł, aby część akcji rozgrywała się nad naszym pięknym Bałtykiem. Morza szum, ptaków śpiew, a do tego puste plaże po sezonie po których można w samotności pospacerować. Hania tak właśnie robiła i sprawiało jej to ogromną przyjemność. Morska bryza wprowadziła do książki bardzo fajny klimacik. No i ta romantyczna Praga, która odwiedzana jest przez ogromną liczbę turystów. Te dwa elementy sprawiły, że jeszcze przyjemniej się czytało.
Obok trudnych tematów pojawił się w książce również element humorystyczny. W tym przypadku to Dominika była liderką. Jej powiedzonka oraz sposób w jaki rozmawiała z przyjaciółką niejednokrotnie mnie rozbawił.


Podsumowując, czas, który poświęciłam na przeczytanie tegoż "grubaska" w żadnym przypadku nie nazwałabym czasem straconym. W towarzystwie Hani spędziłam bardzo miło czas. Jest to historia wypełniona po brzegi miłością, ciepłem oraz prawdziwą przyjaźnią o którą w dzisiejszych czasach bardzo trudno. Alibi na szczęście to pierwszy tom cyklu pod tym samym tytułem i gdy tylko będę miała taką możliwość postaram się przeczytać pozostałe części. Zwyczajnie jestem ciekawa  w jaki sposób potoczą się losy bohaterów. A może pojawi się ktoś jeszcze?



POLECAM
MOJA OCENA 7/10

czwartek, 10 stycznia 2019

PACHNĄCE NOWOŚCIĄ #18


Jak najlepiej wkroczyć w nowy rok? Oczywiście z przytupem. Tak też postanowiły zrobić książkowe wydawnictwa proponując, nam czytelnikom wiele ciekawych nowości. Teraz warto zadać sobie jedno pytanie. Czy nasze portfele to wytrzymają?

1. "Kwiaciarka" - Anna Kasiuk ( Wydawnictwo Czwarta Strona )


Premiera: 16 stycznia 2019

Judyta kocha swoją pracę wśród kwiatów. Układanie bukietów to zajęcie stworzone dla jej artystycznej duszy. Ale po pracy codzienność nie wygląda już tak pięknie. Od lat Judyta tkwi w związku z mężczyzną, z którym nie jest szczęśliwa. Za namową przyjaciółek, w końcu przestaje przymykać oko na zdrady i chce zacząć nowe życie bez niego. 
Gdy niespodziewanie wraca Szymon - miłość Judyty z licealnych lat, wszystko wydaje się zbyt proste i piękne, żeby mogło być prawdziwe. Wtedy niepokojące słowa ze zmiętej anonimowej kartki wyciągniętej ze skrzynki na listy sprawią, że powrócą wspomnienia, które już dawno chciała wyrzucić z pamięci. Tym razem nie wywiniesz się tak łatwo. Żaden z nich ci nie pomoże. 




2. "Anielski kokon" - Karolina Wilczyńska ( Wydawnictwo Czwarta Strona )


Premiera: 16 stycznia 2019

Olga ma trzydzieści lat, pracę w dużej korporacji, własne mieszkanie. Uwielbia zbierać aniołki. Ku uciesze nadopiekuńczej mamy spotyka się z przystojnym i bogatym mężczyzną. Niczego nie powinno jej brakować do szczęścia, a jednak...
Pewnego dnia otrzymuje na służbową skrzynkę pocztową dziwnego maila: "Zostałaś wybrana, by stać się aniołem". Myśli, że to żart, ale później zauważa obcego mężczyznę, który ją obserwuje. Najpierw wzbudza to w niej strach, potem złość, ale w końcu Olga postanawia rozmówić się z tajemniczym obserwatorem. Mężczyzna przekonuje ją, że została wybrana aby czynić dobro. 






3. "Kto by się spodziewał" - Agata Przybyłek ( Wydawnictwo Czwarta Strona )


Premiera: 16 stycznia 2019

Po zawodzie miłosnym i aferze na ślubie siostry Patrycja postanawia odciąć się od rodziny i wytykających ją palcami sąsiadów. Słoneczna Przystań, dokąd jeździła kiedyś jako animatorka obozów artystycznych, to idealne rozwiązanie. Niestety, na miejscu Patrycja dowiaduje się, że dyrektorem ośrodka jest jej były chłopak. 
Okazuje się też, że na identyczny pomysł wpadła jej siostra! Patrycja nie zamierza jednak rezygnować ze swoich planów. Jak na kobietę z ognistym temperamentem przystało, postanawia stawić czoło przeciwnościom. Czy jej się to uda? Gdy ożywa w niej uczucie do dawnego partnera, on okazuje zainteresowanie innej...Z tego mogą być tylko kłopoty. 





4. "Muzyka twojej duszy" - Agnieszka Lis ( Wydawnictwo Czwarta Strona )


Premiera: 16 stycznia 2019

Igor trafia do szkoły z internatem. Jest skryty i unika ludzi. Gdy otrzymuje od wujka swój pierwszy aparat fotograficzny odkrywa pasję, która będzie mu towarzyszyć przez całe życie. 
Po kilku latach od zakończenia szkoły Igor poznaje Elżbietę  - utalentowaną i odnoszącą sukcesy pianistkę. Pomiędzy nimi rodzi się uczucie. Czy jednak miłość do muzyki nie jest dla niej ważniejsza, niż miłość do fotografa? Jaką rolę odegra bolesna przeszłość Igora? 









5. "Tego kwiatu jest pół światu" - Marta Radomska ( Wydawnictwo Czwarta Strona )


Premiera: 30 stycznia 2019

Majka ma jedną wadę, która znacząco wpływa na jej życie uczuciowe: nie potrafi podrywać facetów. A nie ma nic gorszego niż bierne czekanie na pierwszy krok z ich strony. Większość z nich sprawia wrażenie, jakby przyszli na świat z pieczątką "Nie zdatny dla Mai Kostrzewskiej". Niezdatny, bo zajęty, bo zdradza, bo kłamie, bo liczba wytatuowanych wzorków na jego ciele przekracza akceptowalną granicę. 
Tym razem po prostu musi być wreszcie inaczej!








6. "Jej portret" - Anna H. Niemczynow ( Wydawnictwo Filia )


Premiera: 30 stycznia 2019

Maj Preis jest spełnioną kobietą. Odniosła zawodowy sukces, ma wspaniałą rodzinę i piękny dom. W pogoni za inspiracją, znudzona życiem, wyrusza w samotną podróż. Nieoczekiwanie spotyka miłość sprzed lat. Odżywają dawne wspomnienia i tęsknota za  wyidealizowanym uczuciem. Maja staje przed trudnym wyborem. Jej serce rozpada się na milion kawałków, które próbuje pozbierać, aż w końcu nie ma odwrotu...









7. "Anioły do wynajęcia" - Malwina Ferenz ( Wydawnictwo Filia )


Premiera: 16 stycznia 2019

Romeczek Słowacki ( nazwisko zobowiązuje!) to niespełniony pisarz, który w oczekiwaniu na światową sławę chałturzy ( z czegoś trzeba żyć ), tworząc teksty reklamowe o odkurzaczach i pieluszkach. Miłość jego życia, Elena, wpada na kompletnie wariacki pomysł, który pozwoli wydusić z talentu ukochanego nieco więcej pieniędzy. Będzie jednak potrzebować pomocy. Na kogo może liczyć? Na Barbarę, która dopiero co pochowała męża i wbrew wszystkim uważa, że nie był wcale taki beznadziejny. Na Dorotę pałającą chęcią zemsty na swoim byłym, który zostawił ją dla młodszej i to w momencie najgorszym z możliwych. I wreszcie na Martę, której po raz trzeci z rzędu nie udało się dostać na studia aktorskie, czeka więc nadal na swój wielki moment, pracując w call center.




8. "Srebrna zatoka" - Jojo Moyes ( Wydawnictwo Między Słowami )



 Premiera: 16 stycznia 2019

Liza nie zamierza oglądać się za siebie. Czasem lepiej nie myśleć o przeszłości. Własne dlatego znalazła swój azyl nad malowniczą Srebrną Zatoką, w dzikiej części australijskiego wybrzeża, gdzie można obserwować delfiny, a coroczne pojawienie się humbaków jest dla miejscowych świętem. Mike pojawia się tam nieproszony. Przyjeżdża z wielkiego miasta i uosabia wszystko, od czego Liza starała się uciec: nowoczesność, biznes i bezwzględną korporację. Wraz z jego przybyciem urokliwy, spokojny wiat staje się zagrożony. By go ocalić, Liza musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ucieczka zawsze jest dobrym rozwiązaniem oraz...
Czy można pokochać kogoś, kto wydaje się naszym największym wrogiem?



9. "Nasze dusze nocą" - Kent Haruf ( Wydawnictwo Literackie )

Premiera: 30 stycznia 2019

Addie i Louis to samotni, owdowiali siedemdziesięciolatkowie, mieszkający w niewielkim miasteczku. On ma córkę, ona ma syna i wnuka. Ma także dom, a w nim duże łóżko, w którym co noc kładzie się sama. A przecież noce są najgorsze...Pewnego razu postanawiają spędzić je wspólnie. Nie chodzi im o seks, ani nawet romans. Chodzi o doskwierającą samotność. Wieść o tym dziwnym związku szybko rozchodzi się po okolicy. Jak zareagują najbliżsi?










10. "Anka i piekło szczęścia" - Nina Majewska-Brown ( Wydawnictwo Edipresse Książki )


Premiera: 16 stycznia 2019

Marzenie o wielkiej miłości stało się dla Anki drogą do emocjonalnego piekła. Nie dość, że zdradziła męża, to nowy ukochany okazał się groźnym stalkerem. Anka nigdy nie podejrzewałaby siebie, ze dobrowolnie wpakuje się w takie kłopoty...Przecież właśnie teraz miała przeżywać najpiękniejszy czas swojego życia! Nowa miłość, nowe rozdanie, nowa ona.










11. "Jeszcze jeden uśmiech" - Magdalena Majcher ( Wydawnictwo Pascal )


Premiera: 30 stycznia 2019

Matki polki feministki kontra kury domowe. Ekomamy i klientki McDonald's. Matki pracujące przeciwko pełnoetatowym mamom. Kariera czy dziecko? Poród naturalny czy cesarskie cięcie? Pierś czy butelka? Współczesnym kobietom nie żyje się lekko, ale zawsze mają rację, ładniejsze mieszkanie, lepszego męża i grzeczniejsze dzieci, niż koleżanka.

Monika, Karolina, Olga i Agnieszka spotykają się w kawiarni dla mam z dziećmi. Każda z nich próbuje przekonać pozostałe, że ich sposób na życie jest najlepszy. Do czasu. Kiedy dziecko jednej z nich poważnie zachoruje, staną w jednym szeregu i zmobilizują się, aby uratować życie dziewczynki. Bo przecież matki mają super siłę!




12. "Dwie twarze Ioany" - Katarzyna Archimowicz ( Wydawnictwo Czarne )


Premiera:16 stycznia 2019

Pewnego dnia życie Ioany znacząco zmienia swój bieg. Zdradzona, nieakceptowana, pogardliwie nazywana polską dziedziczką, opuszcza rodzinną wieś w Rumunii, by poszukać własnego miejsca na ziemi. Los prowadzi ją do Polski, kraju przodków, który nie przyjmuje jej jednak gościnnie. Bezdomna, bezrobotna i okradziona, wszelkimi siłami walczy o przetrwanie na emigracji. Czy uda jej się odbudować swoje życie? Ile uprzedzeń będzie musiała pokonać, by pośród obcych ludzi znaleźć przyjaźń, a może nawet miłość? i jak odpowie na najważniejsze życiowe pytanie - czy jej dusza jest rumuńska, czy polska?







13. "Nad lawendowym morzem" - Karolina Załuska ( Wydawnictwo Novae Res )


Premiera: 17 stycznia 2019

Pasjonująca opowieść o walce z depresją. Wypalenie zawodowe, frustracja, uzależnienie od alkoholu, poczucie braku sensu w życiu...Oto problemy, z jakimi borykają się bohaterowie powieści "Nad lawendowym niebem". Pewnego dnia ich drogi się przetną, a za drzwiami jednej ze starych gdańskich kamienic zaczną płynąć słowa, które ułożą się w fascynująca opowieść pełną skrajnych emocji. Opowieść, w której rzeczywistość nieustannie przeplata się ze snem, a radość - z przygnębieniem i lękiem.








14. "Trzy razy miłość" - Jolanta Kosowska ( Wydawnictwo Novae Res )



Premiera: 28 stycznia 2019

Ona - spokojna, rozważna studentka medycyny, ceniąca sobie poukładane życie. On - rozpieszczony jedynak z bogatego domu, któremu w głowie tylko sport i przyjemności. dzieli ich niemal wszystko: poglądy, charaktery, styl życia...A jednak pewnego dnia połączy ich coś, od czego nie będą w stanie się uwolnić. Coś, co wyzwoli w nich emocje, jakich wcześniej nie znali i nie podejrzewali, że są do nich zdolni...










15. "Dziewczyna z warkoczem" - Agnieszka Jordan - Gondorek ( Wydawnictwo Replika )


Premiera: 15 stycznia 2019

Czy rozwód może okazać się najlepszą rzeczą, jaka spotyka kobietę? Krystyna jest pewna, że jej świat się zawalił. Mąż, z którym od lat starali się o dziecko, pewnego dnia radośnie oświadcza, że zostanie tatusiem. Problem, w tym, że mamusią nie jest jego żona, a sprzedawczyni z mięsnego.
Po wyrzuceniu wiarołomnego męża z domu kobieta postanawia otworzyć nowy rozdział w swoim życiu. jego symbolicznym początkiem ma być wizyta w salonie fryzjerskim. Jakież jest jej zdziwienie, gdy zamiast znajomej fryzjerki w drzwiach wita ją przystojny nieznajomy.







16. "Bezcenny dar" - Jim Stovall ( Wydawnictwo Replika )


Premiera: 15 stycznia 2019

Kiedy Red Stevens umiera, wszyscy członkowie jego rodziny jednoczą się w zachłannym oczekiwaniu na wielomilionowy spadek. Okazuje się jednak, że bogaty staruszek miał swoim bliskim do przekazania coś znacznie cenniejszego niż pieniądze...
Młody Jason otrzymuje od swojego stryjecznego dziadka szereg instrukcji, które mają doprowadzić do tego, że egoistyczny i arogancki chłopak przemyśli swoje życie i pojmie, co w nim naprawdę najważniejsze. Pomagają mu w tym nowi przyjaciele, między innymi siedmioletnia Emily, z niezwykłą pogodą ducha zmagająca się z ciężką chorobą. Jeżeli Jasonowi uda się wykonać wszystkie zadania, na końcu drogi czeka na niego bezcenny dar.





17. "Wszystko się zaczyna" - Joanna Kruszewska ( Wydawnictwo Replika )


Premiera: 15 stycznia 2019

Za każdą przyjemność trzeba zapłacić i czasami lepiej dwa razy się zastanowić, czy chwila radości warta jest swojej ceny.
Seniorka rodu Bialickich oraz jej najmłodsza wnuczka mimo obaw związanych z przeprowadzką przekonują się, że trafiły w wyjątkowe i przyjazne miejsce, w który  nareszcie mogą być po prostu sobą. Wydawać by się mogło - sielanka. Obie panie jednak doskonale wiedzą, że zostawiły za sobą mnóstwo nierozwiązanych problemów, które z czasem zdają się nawarstwiać. Między nimi a pozostałymi członkami rodziny padło wiele rzuconych pod wpływem emocji słów, wzajemnych oskarżeń i osobistych przytyków.
Czy powrót jest jedyną drogą do odbudowania więzi rodzinnych, czy może potrzeba im właśnie dystansu, odległości, aby lepiej zrozumieć zarówno siebie, jak i najbliższych?



18. "Słońce za horyzontem" - Magdalena Kołosowska ( Wydawnictwo Replika )



Premiera: 29 stycznia 2019

"Słonce za horyzontem" to pierwsza część trylogii "Lepsze jutr", opowiadającej historię trzech sióstr: Kingi, Karoliny i Kamili.
Kingę poznajemy w momencie, gdy jest spełnioną zawodowo dziennikarką i oddaną żoną, której do pełni szczęścia brakuje jedynie dziecka. Kiedy wydaje się, że wszystko jest na najlepszej drodze i jej marzenie o pełnej rodzinie ma wreszcie szansę się ziścić - zaczynają nadciągać czarne chmury. Jej poukładane życie wali się z wielkim hukiem, a mała stabilizacja, z której była tak dumna, okazuje się zamkiem zbudowanym na piasku. Z pomocą sióstr za wszelką cenę próbuje poradzić sobie z ogarniającym ją mrokiem.
jednak światło za horyzontem przecież zawsze zwiastuje nowy dzień, więc i Kindze, która przestała wierzyć w szczęście, pewnego dnia znów zaświeci słońce.



19. "Tylko ty" - Rosie Blake ( Wydawnictwo W.A.B. )


Premiera: 30 stycznia 2019

Ta dwudziestodziewięciolatka jest mistrzynią w kontrolowaniu swojego życia. Posiłki spożywa zawsze o stałej porze, jadłospis jest z góry ustalony. Obsesyjnie przestrzega porządku i nie pozwala sobie na żadne odstępstwa od rutyny. W jej idealnie zaplanowanym życiu brakuje jednak najbardziej nieobliczalnego czynnika - miłości. Niespodziewanie Nicola przyjmuje  spontaniczny zakład z przyjaciółką z pracy - do Walentynek postara się znaleźć ukochanego mężczyznę. Rozpoczyna się seria przezabawnych spotkań, z których większość można zaliczyć do kanonu najgorszych randek, z galerią najdziwniejszych mężczyzna na świecie. Wbrew wcześniejszym oczekiwaniom Nicola zaczyna się świetnie bawić. Zupełnie nie spodziewa się jednak, że prawdziwa miłość jest tuż pod jej nosem...

"Tylko ty" to idealna powieść dla singielek - świetnie napisana, wciągająca, dowcipna, z wdziękiem ogrywająca schematy damsko - męskie. To książka pełna empatii, humoru i nadziei, którą skrywa w sobie każda kobieta.



















wtorek, 8 stycznia 2019

SPADEK ( Recenzja )

Autor: Beata Dmowska
data wydanie: 14 listopada 2018
liczba stron: 442
wydawnictwo: HarperCollins












"Spadek" to debiut literacki Beaty Dmowskiej. Nie przeczę, że główną zachętą aby sięgnąć po książkę był jej krótki opis. Dawno nie miałam do czynienia z historią, która łączy w sobie różne gatunki literackie. Byłam niezmiernie ciekawa czy tego typu mieszanka przypadnie mi do gustu.

Co robi żona, gdy jej mąż powinien dawno być już w domu? Na smsy nie odpowiada, telefonów też nie odbiera. Na pewno wpada w panikę, a do głowy napływają same czarne myśli. Musiało stać się coś złego. W końcu my kobiety posiadamy coś takiego jak intuicja. Natalia nie marnując więcej czasu wsiada w samochód i jedzie do firmy, w której pracuje jej mąż. Dojeżdżając na miejsce doznaje niewyobrażalnego szoku. Wiktor, mężczyzna, który ślubował jej miłość, wierność, itd. całuje się jakby nigdy nic z inną kobietą. Co czuje w takiej chwili ? Chyba nie muszę tego pisać. Na szczęście udało jej się jakoś pozbierać i wrócić bezpiecznie do domu. Na drugi dzień czekała na Natalię kolejna niemiła niespodzianka. Otóż Wiktor zwyczajnie wszystkiego się wyparł, jednocześnie sugerując, że to z nią jest coś nie tak. W końcu w jej rodzinie w przeszłości pojawił się problem związany z chorobą psychiczną. Niby dała mu szansę na logiczne wytłumaczenie się, ale on dalej upierał się przy swoim. W związku z tym składa pozew rozwodowy i decyduje się na wyjazd z Sopotu. Od teraz jej nowym domem będzie Romanówka, siedlisko odziedziczone po śmierci dziadka. To tam w ciszy i spokoju będzie mogła zastanowić się nad swoim życiem. Na wsparcie dorosłej już córki nie ma co liczyć bo murem stanęła za swoim tatusiem.
Z czasem okazuje się, że pobyt w Romanówce raczej  do spokojnych należeć nie będzie. Jakby to powiedzieć, chyba Natalia wpadła z deszczu pod rynnę...                                                                                         

Co my tutaj mamy? No tak, zdradzona kobieta wyrusza na prowincję aby móc odnaleźć duchową równowagę. Jest to ostatnio dość popularny wątek jeśli chodzi o literaturę obyczajową. Sama lubię sięgać po historie w których akcja toczy się na wsi. Z drugiej też strony targają mną wątpliwości czy aby nie za dużo już tego typu opowieści. Biorąc do ręki książkę pani Beaty coś czułam, że pojawi się w niej element zaskoczenia. I nie myliłam się. Jak dobrze, że autorka nie skupiła swojej uwagi wyłącznie na  Natalii i Wiktorze, a tego najbardziej się obawiałam. Małżeńskie dylematy tym razem zostały wyparte przez historię z dawnych lat.
Zdrada zawsze boli, tym bardziej gdy dopuściła się jej osoba, którą się kocha i łączy nas z nią przysięga małżeńska. Ale chyba jeszcze większy ból sprawia kłamstwo, mając dowody, że jednak coś takiego miało miejsce. A wmawianie komuś choroby psychicznej to już szczyt szczytów. Czegoś tak wstrętnego dopuścił się Wiktor, mąż naszej głównej bohaterki. Jeśli w ogóle można tak go nazwać bo na to miano zwyczajnie nie zasługuje. Natalia była dla niego praczką, sprzątaczką i kucharką. Co  do domowych obowiązków miał swoje wymagania. Mało brakowało, a przeprowadziłby test "białej rękawiczki". Drań jakich mało. Przed znajomymi udawali kochające się małżeństwo, ale jak było naprawdę wiedziała tylko ona. Gdyby było tego mało, zawiodła się również na swoim jedynym dziecku. Można totalnie się załamać. Rozwód w takiej sytuacji był chyba najlepszym rozwiązaniem, a zamieszkanie gdzieś daleko od Sopotu jeszcze lepszym. Na początku pobytu Natalii w Romanówce nic nie wskazywało na to, że będzie musiała stanąć twarzą w twarz z dramatycznymi wydarzeniami z przeszłości. Stare domy skrywają w sobie tajemnice, ale nawet przez myśl jej nie przeszło, że działy się w siedlisku odziedziczonym po dziadkach takie rzeczy. Z dużym zainteresowaniem kontynuowałam lekturę, bo im dalej robiło się coraz bardziej ciekawie i...strasznie. Jedna z recenzentek napisała, że lepiej czytać książkę w dzień niż w nocy. To stwierdzenie jeszcze bardziej mnie zachęciło i powiem wam, że chyba miała rację. Opuszczone nieruchomości mają to do siebie, że nie sposób przejść obok nich obojętnie. Krążą o nich różnorakie opowieści. Te o straszących w nich duchach też. Z czymś takim mamy do czynienia w  książce. Ponoć w Romanówce rządzi duch zmarłej babci Natalii. W nocy słychać krzyki i wrzaski Zofii, która za życia zmagała się z chorobą psychiczną. Na początku kobieta podeszła dość sceptycznie do tych wszystkich rewelacji opowiedzianych przez miejscową społeczność, ale z czasem zaczęły dziać się dość dziwne rzeczy. Niby drzwi były zamknięte, a jednak otwarte. A może ktoś się włamał i próbuje ją zwyczajnie nastraszyć? Tego typu ekscesów wydarzyło się kilka, ale tajemniczy napis na jednej ze ścian sprawił, że nie były to głupie żarty. Natalia postanowiła dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi. Pomaga jej w tym miejscowa pani weterynarz, z którą bardzo się. polubiła. Mając drugą osobę u boku poczuła się jakoś raźniej i bezpieczniej.

Powiem wam, że takiej książki było mi trzeba. Ciekawej, wciągającej i powodującej dreszcze. Tajemnice, sekrety, zdjęcia i jeden duch. Wyszło z tego coś naprawdę interesującego. Niby jest to "obyczajówka", ale ma w sobie to coś. Coś co sprawia, że trudno się oderwać od lektury. Czytelnik jest zwyczajnie ciekawy co będzie dalej. A te fragmenty, w których mamy styczność z wydarzeniami paranormalnymi dodają jej wyjątkowego smaczku.
Jeśli jesteście w trakcie poszukiwań książki przy której chcecie stracić poczucie czasu to mam dla was świetną propozycję i wydaje mi się, że to jeszcze nie koniec i Beata Dmowska podaruje swoim czytelnikom dalszy ciąg opowieści o Natalii.

POLECAM
MOJA OCENA 8/10




Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu: