piątek, 9 sierpnia 2019

ŚWIATŁO NIE MOŻE ZGASNĄĆ ( Recenzja )

Autor: Diane Chamberlain
data wydania: 8 czerwca 2017
liczba stron: 584
wydawnictwo: Prószyński i S-ka












Książki autorstwa Diane Chamberlain cieszą się ogromną popularnością wśród czytelników na całym świecie. Sięgają po nie głownie kobiety i dlatego ja też postanowiłam zapoznać się z jej twórczością. Opis książki wydał mi się bardzo intrygujący. Jest to również pierwszy tom serii Kiss River. 

Za kilka godzin na niebie zabłyśnie pierwsza gwiazdka i domownicy zasiądą przy wspólnym stole. Mąż Olivii Simon czeka na swoją żonę aż wróci z pracy. Indyk dochodził już w piekarniku. Niestety kobieta się spóźnia. W końcu praca lekarza wymaga poświęceń tym bardziej gdy ma się do czynienia z nagłym przypadkiem. Na pogotowie zostaje przywieziona kobieta z raną postrzałową. Jej stan jest na tyle ciężki, że wymaga natychmiastowej oraz wyspecjalizowanej pomocy. Olivia staje przed podjęciem bardzo trudnej decyzji: albo będzie operować na miejscu, albo wyśle pacjentkę do innego szpitala. Decyduje się na to pierwsze mimo braku odpowiedniego sprzętu oraz dostatecznej liczby personelu. Niestety postrzał prosto w serce okazał się śmiertelny. Olivia zrobiła wszystko co była w stanie zrobić. 
Wyczerpana wraca do domu i o wszystkim opowiada mężowi. Wyznaje mu, że tą postrzeloną kobietą była Annie O'Neill, znana społeczniczka. Olivia wiedziała, że jej mąż podkochuje się w niej, ale zapewniał ją, że bez wzajemności. W końcu ona też miała swoją rodzinę. 

Olivia zaczyna się nad tym wszystkim zastanawiać. Czy podjęła słuszną decyzję, a może popełniła błąd? Również Paulem zaczynają targać wątpliwości. Ale z pewnością najwięcej pytań będzie miał w tej sytuacji Alec, mąż Annie. 
W międzyczasie Olivia chce się dowiedzieć co takiego miała w sobie kobieta, która w tak ogromnym stopniu zafascynowała jej męża. Kim tak naprawdę była? Osoba, która otrzymuje przydomek "święta' powinna zwyczajnie na niego zasłużyć. Z czasem na jaw wychodzą liczne tajemnice...


"Światło nie może zgasnąć" to mój debiut czytelniczy jeśli chodzi o książki Diane Chamberlain. Już kiedyś miałam ją w rękach, ale postanowiłam odłożyć ją na później. Teraz przyszedł na nią odpowiedni czas. Historia zaczyna się bardzo obiecująco. Zawód lekarza nie jest łatwy, wiąże się z olbrzymią odpowiedzialnością. Niejednokrotnie trzeba podjąć bardzo trudną decyzję, która niesie ze sobą wiele konsekwencji. Z czymś takim miała do czynienia Olivia. Szczerze mówiąc nie chciałabym się znaleźć na jej miejscu. Do tego dochodzą problemy rodzinne. W małżeństwie Olivii i Paula od pewnego czasu coś zaczynało się psuć. Starali się o dziecko, ale niestety każda próba kończyła się niepowodzeniem. Do tego dochodzi chora fascynacja mężczyzny inną kobietą. Raczej coś takiego według mnie nie jest normalne. Niby Olivia o wszystkim wiedziała, ale według mnie była zbyt naiwna. Uwierzyła w słowa swojego męża, że to tylko zwykłe zauroczenie. Jak w dużym była błędzie okaże się później. Moją szczególną uwagę zwrócił jeszcze jeden wątek, który dotyczył Aleca, męża Annie O'Neil. Przeżył dramat, stracił ukochaną osobę. Teraz sam musi zająć się domem i wychowaniem dzieci. Największy problem ma z nastoletnią córką, która buntuje się na każdym kroku. Z dnia na dzień traci z nią kontakt. Nieoczekiwanie z pomocą przychodzi Olivia, kobieta, która ratowała jego żonę. Jednocześnie ma zamiar dowiedzieć się od niej wszystkiego co działo się tego wieczora. Zdaje sobie sprawę z tego, że nie będzie to dla niego łatwa rozmowa. Dla Olivii tym bardziej. Z czasem ich znajomość przeradza się w przyjaźń...
Jak widzicie w książce dzieje się sporo i to już od samego początku co jeszcze bardziej zachęca do dalszej lektury. Może momentami akcja zwalnia, ale tylko po to żeby ponownie nabrać rozpędu. Tego typu posunięcie sprawia, że czytelnik będzie mógł lepiej poznać charakter danego bohatera. Dlaczego postąpił tak, a nie inaczej. Cofamy się również w przeszłość. W końcu to ona wywiera znaczny wpływ na nasze dalsze życie. I właśnie z czymś takim mamy do czynienia w książce. No i te tajemnice oraz kłamstwa. Momentami sama byłam w szoku. A samo zakończenie wbiło mnie w fotel. Takiego obrotu spraw to ja się nie spodziewałam. Diane Chamberlain potrafi zaskoczyć czytelnika.

Całość czyta się bardzo dobrze. Książka została napisana prostym i zrozumiałym językiem. Warto wspomnieć o miejscu, w którym toczy się akcja. Małe, urocze miasteczko z zabytkową latarnią morską. Według mnie to właśnie latarnia jest tutaj głównym bohaterem.

"Światło nie może zgasnąć" to idealna propozycja dla osób lubiących wciągające historie. Miłośnicy dobrej literatury obyczajowej z pewnością też znajdą w książce coś dla siebie. Jednym słowem jest to bardzo dobrze napisana powieść z wieloma ciekawymi wątkami.

POLECAM
MOJA OCENA 8/10