środa, 5 sierpnia 2020

SŁONECZNA PRZYSTAŃ ( Recenzja )

Autor: Agnieszka Krawczyk
data wydania: 26 kwietnia 2017
liczba stron: 600
wydawnictwo: Wydawnictwo Filia










Wstęp do recenzji "Słonecznej przystani" będzie krótki. Jest to trzecia część cyklu Czary Codzienności autorstwa Agnieszki Krawczyk. Drugi tom skończył się w tak emocjonującym momencie, że o jakiejkolwiek przerwie w  lekturze nie było mowy.

My kobiety posiadamy pewien dar. Zwie się on kobiecą intuicją. Agata czuła, że któregoś dnia do drzwi Willi Julia zapuka ktoś z rodziny ojca Tosi. Do Zmysłowa zawitał Tomasz Halicki, przyrodni brat dziewczynki z zamiarem odebrania dziecka.
Walka o dom i tereny do niego przylegające rozgorzała na dobre. Sytuacja jest trudna, ale nie bez wyjścia. Każdy pomysł i dobra rada jest na wagę złota. W tej sprawie dziewczyny mogą liczyć na pomoc i wsparcie ze strony sporej grupki wiernych przyjaciół.
Daniela w dalszym ciągu odczuwa skutki wypadku. Nagłe problemy z sercem zaczynają ją niepokoić. Można to zgonić na stres i nerwy bo nie zawsze tego typu objawy świadczą o tym, że z naszym zdrowiem coś jest nie tak. Za tego typu dolegliwości może odpowiadać również... miłość.
Skoro mowa o uczuciach druga z sióstr ma w tej kwestii spory problem, z którym musi poradzić sobie sama. Nikt za nią nie zdecyduje czy kocha, a może jednak lubi.
Całe Zmysłowo czeka na ślub Piotra i Marzeny. Uroczystość już dawno zyskała miano wydarzenia roku. Tylko czy w ogóle się odbędzie? Oto jest pytanie.
Przygotowania do wernisażu prac Ady dobiegają końca. Agata zadbała o wszystko i ma nadzieję, że nie dojdzie do żadnego skandalu. Chociaż ma ku temu spore obawy. Chciałaby, żeby wystawa zakończyła się sukcesem, a talent jej zmarłej mamy został w końcu w odpowiedni sposób doceniony.

Dzięki książce "Słoneczna przystań" mogłam ponownie odwiedzić Zmysłowo, urocze górskie miasteczko. Urzekło mnie tak samo jak Agatę i Danielę. W trzeciej części również nie zabrakło bajkowych opisów przyrody, które są mocnym punktem całego cyklu.
Początek książki szalenie mnie zaciekawił. W dużej mierze przyczyniła się do tego postać Tomasza Halickiego. Mężczyzna jest bogaty i sądzi, że wszystko i wszystkich można kupić. Jednak nie tędy droga. Na szacunek i miłość trzeba sobie zasłużyć. Pieniądze tutaj w niczym nie pomogą.
Jego chorych intryg lepiej nie będę komentować bo użyłabym zbyt dużej ilości niecenzuralnych słów. W głowie się nie mieści, że można być tak kłamać i udawać przed kimś kogoś innego. Wykorzystując przy tym niewinne dziecko.
Siostra Tomasza też jest siebie warta. Ją także zaślepiły zera na koncie. Nawet bym powiedziała, że jest jeszcze gorsza od swojego rodzonego braciszka.
Ta dwójka wniosła sporo do całej tej historii. Oboje mają swój cel aby uprzykrzyć siostrom życie.
Poprzednie części cyklu przeczytałam dość szybko. Byłam pewna, że " Słoneczna przystań" również przypadnie mi do gustu. Początek zasugerował mi, że akcja nabierze rozpędu, ale stało się zupełnie inaczej. Wszystko w jednej chwili stanęło w miejscu i poczułam się lekko znużona.
Po chwili postanowiłam dać książce szansę. Na szczęście od połowy coś zaczęło się dziać.
Takie stopniowanie napięcia chyba było celowe bo później nie mogłam oderwać się od lektury.
Oprócz wspomnianego wcześniej Tomasza i jego siostry czytelnik ma okazję poznać jeszcze kilku innych bohaterów, których nie było we wcześniejszych tomach.
Zachwyciła mnie postać pani Lucyny, emerytowanej prawniczki o wielkim sercu. Cudowna kobieta, która pomaga wszystkim bez wyjątku. I jest to pomoc bezinteresowna.

"Słoneczna przystań" to idealna propozycja na lato. Takie książki aż się proszą o  wyjątkową otoczkę. Plaża, taras w ogrodzie to idealne miejsca żeby móc zrelaksować się przy lekturze.
W powieści nie zabrakło pięknych i wzruszających momentów, a pisarka w dalszym ciągu zachwyca poprawnością językową. No i ten sielski klimat, który uwielbiam.
Jeśli jeszcze zastanawiacie się czy sięgnąć po cykl Czary Codzienności zachęcam was do tego. Historia Agaty, Danieli, Tosi oraz pozostałych bohaterów z pewnością przypadnie wam do gustu.
Jest to cudowna opowieść o prawdziwej miłości do drugiego człowieka. Czasami życie rzuca nam kłody pod nogi, ale wspólnymi siłami można je szybko podnieść. I właśnie o tym jest ta książka.
Bądźmy dla siebie serdeczni, a wszystko co nas otacza od razu zrobi się piękniejsze.



POLECAM
MOJA OCENA 7/10



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz