niedziela, 13 kwietnia 2014

ANIOŁ STRÓŻ ( Recenzja )

Autor: Nicholas Sparks
data wydania: 2011 ( data przybliżona )
liczba stron: 464
wydawnictwo: Albatros












Jest to moje drugie spotkanie z książką autorstwa Nicholasa Sparksa. Autor książki, przede wszystkim pisze w klimacie stricte obyczajowym, ale tym razem zgrabnie połączył element romansu z wątkiem kryminalnym.

  Główną bohaterką powieści jest Julie Barenson, która w wieku dwudziestu pięciu lat została wdową po śmierci swojego męża - Jima, który był ciężko chory. Mija rok od śmierci jej ukochanego, kobieta nadal nie może pogodzić się z tak bolesną stratą. Z rozmyślania i zadumy  wybija ją nagłe pukanie do drzwi, gdy  je otworzyła stał za nimi młody mężczyzna z tajemniczą przesyłką. Jak się później okazało był to pożegnalny prezent w postaci szczeniaka rasy dog niemiecki i list od jej męża, który przeczuwał, że lada dzień ją opuści, ale zawsze będzie czuć jego obecność - zostanie jej aniołem stróżem, chciał jej również pomóc w powrocie do normalnego życia.
Niestety powrót do rzeczywistości dla Julie nie jest taki prosty, ale pies któremu nadała imię Śpiewak staje się wspaniałym lekarstwem na te trudne chwile w jej życiu.
Jak to się mówi: czas leczy rany, i tak właśnie było z główną bohaterką książki. Stara się małymi kroczkami wrócić do normalnego życia - postanawia po dłuższej przerwie umówić się na kilka randek..Pewnego razu poznaje Richarda. Robi na kobiecie pozytywne wrażenie: miły, przystojny, dobrze wykształcony, z dobrą pracą...po prostu ideał...Niestety nie zauważa, że jej zachwytu nad Richardem nie dzieli z nią jej pies. Za to Śpiewak darzy swoją psią sympatią przyjaciela Julie, który w ukryciu podkochuje się w kobiecie - Mike'a. Niespodziewanie odkrywa, że ona sama zaczyna czuć coś więcej do swojego przyjaciela i ku zdziwieniu, i zarazem zadowoleniu Mike'a zaprasza go na randkę. Z tego też powodu postanawia rozstać się z Richardem...
Odtrącony mężczyzna nie potrafi pogodzić się z tym, że jego związek z Julie dobiegł końca. Z miłości do niej postanawia ją śledzić i nie może wyobrazić sobie tego, że jego ukochana może związać się z kimś innym. Zmienia  życie kobiety w piekło...
Zachowanie Richarda robi się coraz bardziej niebezpieczne, w związku z czym  postanawia złożyć oficjalne zawiadomienie na policji w sprawie nękania. W trakcie prowadzonego śledztwa, wychodzą na jaw coraz to mroczniejsze szczegóły z jego życia, które ujawniają, że jest zdolny do wszystkiego...
Jak potoczy się dalsze życie Julie i czy znajdzie szczęście w miłość? Odpowiedzi na te pytania uzyska się po przeczytaniu książki :-)

Książkę czyta się bardzo szybko, a połączenie tematyki obyczajowej z wątkiem kryminalnym moim zdaniem było bardzo udanym posunięciem...co powoduje, że książka staje się jeszcze bardziej ciekawsza i wciągająca zarazem, nie można się od niej oderwać...
Szczególną sympatię po przeczytaniu książki, kieruję w stronę psa - Śpiewaka. Sama miałam swojego czworonożnego przyjaciela, więc wiem jak to jest...:-)
W powieści można znaleźć sporą grupkę interesujących osób, na specjalne wyróżnienie zasługuje postać głównej bohaterki.  W młodym wieku została wdową, ale ma silny charakter i krąg wspaniałych przyjaciół, na których zawsze może liczyć..Ma swój urok, nie przeszkadza jej to, że nie wygląda jak topmodelka, posiada kilka mankamentów w swojej urodzie, ale zdołała polubić się taką jaką jest...
Mike - przyjaciel kobiety to czuły, wrażliwy mężczyzna...jego żarty potrafią rozbawić każdego, chociaż może czasami nie pasują do dorosłego faceta...
Richard to zaskakująca i tajemnicza osobowość..z treści książki okaże się, że jego dzieciństwo nie należało do udanych...Ojciec pił i maltretował jego matkę...Wywnioskować można, że właśnie to mogło być powodem, że jego psychika miała tak duży uszczerbek.

Zapewne znajdą się osoby, które pomyślą, że "Anioł stróż" to następny książkowy wyciskacz kobiecych łez...osobiście uważam, że jest to pięknie opisana historia o miłości i poświęceniu, o radzeniu sobie ze stratą bliskiej osoby, a przede wszystkim o wiernej psiej miłości do człowieka...

POLECAM
MOJA OCENA 9/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz