środa, 10 grudnia 2014

FOTOGRAFUJĄC KSIĄŻKI cz. III


Niby jesień jeszcze trwa, ale za oknami robi się coraz zimniej. Rtęć w termometrach pokazuje temperaturę poniżej zera. Ale jak na razie lekki mrozik nie jest taki zły. Każda pora roku ma swoje uroki. Nie mogłam w dniu dzisiejszym przejść obojętnie obok tak pięknych mroźnych krajobrazów. Szadź stworzyła cudowne malowidła. Mam nadzieję, że moja książkowa modelka ani Ja nie dostaniemy po dzisiejszym plenerze kataru :-).
Moje miasteczko :-)


 





 



1 komentarz: