piątek, 4 września 2015

PÓŁKA NA KSIĄŻKI



Na blogu pojawiło się już kilka postów dotyczących gadżetów mola książkowego. Począwszy od zakładek, zahaczyłam również o fotelowy temat. Kończąc na propozycji aranżacji kącika czytelniczego. Po drodze zgubiłam bardzo ważną kwestię. A mianowicie nie poruszyłam do tej pory wątku półkowego, co jest moim olbrzymim niedopatrzeniem. Szybciutko to naprawiam. Przecież blog nosi nazwę PÓŁKA Z KSIĄŻKĄ, więc jak to tak...Każdy miłośnik książek marzy o pokaźnym księgozbiorze. Gdy to marzenie już się spełni trzeba go jakoś fajnie wyeksponować. Posłuży nam do tego wcześniej wspomniana półka albo raczej półki. Tylko na czym ta "fajność" polega? Na oryginalności, ciekawym pomyśle. Niech za przykłady posłużą te o to zdjęcie, które wyłowiłam z wód internetu:







5 komentarzy:

  1. Takie wymyślne półki fajnie wyglądają, ale przy dużym księgozbiorze - myślę tu o liczbach co najmniej czterocyfrowych - nie sprawdzą się zupełnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale taką półeczkę można potraktować jako fajny dodatek do wystroju naszej biblioteczki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wtedy zmarnuje się dużo miejsca, które można byłoby wykorzystać na półki faktycznie użyteczne. Mówię to jako osoba, która zamurowała regałem jedna z dwojga drzwi w pokoju i układa książki na podłodze, bo na półkach się nie mieszczą - i nie ma miejsca nie tylko na ozdobną półeczkę, na której zmieści się kilka książek, ale i na zwykłą półkę z kawałka dechy, bo zwyczajnie kończą się jej ściany.

      Usuń
    2. To w takiej sytuacji idealny będzie tylko dom, który się rozciąga :-). Ja też powoli zapełniam swoją wolną przestrzeń książkami, więc łączę si ew bólu :-).

      Usuń