Autor: Barbara Wysoczańska
data wydania: 26 października 2022
liczba stron: 608
wydawnictwo: Filia
Barbara Wysoczańska podbiła polski rynek literacki swoją debiutancką książką "Narzeczona nazisty". Historia w niej opisana chwyciła za serce tysiące czytelników. Nie inaczej dzieje się z kolejnymi jej powieściami. Jakiś czas temu swoją premierę miała trzecia już książka pisarki "Świat na nowo". Jest to coś zupełnie nowego, bo tym razem akcja została osadzona w czasach powojennych.
Lidia wraz ze swoim ojcem, siostrą i jej rodziną zostali zmuszeni opuścić swój rodzinny dom w Drohobyczu. Po ciężkiej podróży tzw. bydlęcym pociągiem dotarli do Nowej Soli.
Tuż po przyjeździe Lidia poznaje porucznika Szczepana Andryszka który w czasie wojny służył w Wojsku Polskim i wykonywał rozkazy sowieckich przełożonych, a teraz z ich polecenia został oddelegowany do Nowej Soli gdzie będzie pełnił obowiązki funkcjonariusza Urzędu Bezpieczeństwa. Mężczyzna szybko dostrzegł w Lidii coś wyjątkowego i postanowił się nią oraz jej rodziną zaopiekować.
Dzięki niemu zostaje zatrudniona w poniemieckim szpitalu. Któregoś dnia trafia do niego ciężko ranny mężczyzna. Janek, bo tak ma na imię zmaga się nie tylko z ranami na ciele, ale także z tymi na duszy. Tęskni za bestialsko zamordowaną dziewczyną, którą miał lada dzień poślubić.
Cóż to była za czytelnicza uczta. Książka "Świat na nowo" liczy sobie ponad 600 stron, ale zanim się obejrzycie będziecie już w połowie. Czyta się ją błyskawicznie i nie sposób się od niej oderwać. Wciąga już od pierwszej strony, a im dalej robi się coraz bardziej interesująco i co najważniejsze emocjonująco.
Kto by przypuszczał, że w XXI wieku usłyszymy w mediach informację o wybuchu wojny tak blisko granic naszego kraju. Każdy z nas czuje strach i obawy, że agresor może pojawić się i u nas. Konflikty zbrojne niosą ze sobą ogrom zniszczeń materialnych, śmierć ponoszą niewinni ludzie. Ci, co cudem przeżyli uciekają w bezpieczniejsze rejony, i nie zawsze jest to kraj w którym przez lata bezpiecznie się żyło.
Lidia ze swoją rodziną właśnie tak musiała postąpić. Nowa Sól stała się dla niej nowym domem. Pragnęła aby jej najbliżsi mogli w końcu poczuć się bezpiecznie. W tej kwestii dziewczyna dużo zawdzięcza Szczepanowi Andryszkowi, mężczyźnie, którego poznała zaraz po przybyciu do Nowej Soli. Na początku nie wiedziała tak naprawdę dlaczego postanowił pomóc właśnie jej. To on znalazł dla nich lokum o odpowiednim standardzie, dzięki niemu zaczęła pracę w szpitalu. Po jego zachowaniu i wzmożonej trosce można było wywnioskować, że Lidia nie jest mu obojętna. Zresztą zwrócił na nią swoją uwagę gdy była jeszcze pasażerką pociągu, dlatego podjął taką a nie inną decyzję. Miłość w czasach wojny do łatwych nie należy. Tym bardziej gdy uczucie łączy dwie zakochane w sobie osoby, ale jedna z nich stoi po stronie wroga.
W książce "Świat na nowo" ten wątek został przedstawiony jeszcze bardziej interesująco. Przyczyniła się do tego postać Janka. Jak już wspomniałam wcześniej, trafił do szpitala w którym została zatrudniona Lidia. Jego stan był bardzo ciężki, a wręcz krytyczny. Medycy nie dawali mu dużych szans na przeżycie. Jednak czułość i troska ze strony naszej głównej bohaterki sprawiła, że mężczyzna po długim czasie poczuł się odrobinę lepiej. Rany na ciele cudem udało się wyleczyć, ale tych na duszy chyba nikt nie zdoła. Janek przeżył w swoim jeszcze tak młodym życiu niewyobrażalny dramat. Jeden strzał z karabinu zabił jego ukochaną, on niby żyje, ale w takiej sytuacji wolałby umrzeć. To właśnie w Lidii widział miłość swojego życia. Powoli i ona zaczynała czuć do niego coś więcej. Jednak nie była w stanie mu tego wyznać widząc jak bardzo tęskni i jak gorącym uczuciem obdarzył nie żyjącą już dziewczynę. Z drugiej strony zdecydowała się na związek ze Szczepanem.
Jak widzicie w książce emocji nie brakuje. Chusteczki w trakcie lektury również się przydadzą. Barbara Wysoczyńska może być z siebie dumna, bo wykonała kawał dobrej roboty abyśmy my, czytelnicy mogli zachwycać się kolejną rewelacyjnie napisaną książką. Autorka ponownie zadbała o piękną polszczyznę i styl. Ja śmiało mogę potraktować to, jak znak rozpoznawczy. Bierzesz do ręki powieść Barbary Wysoczańskiej, i możesz być pewny, że lektura będzie dla ciebie olbrzymią przyjemnością. Nie ma tutaj błędów języków, czy stylistycznych. Jest za to wciągająca historia od której nie sposób się oderwać. Czyta się ją rewelacyjnie mimo poruszonych w niej trudnych tematów. Wojna, tęsknota za rodzinnym domem i najbliższymi. Strach czy wszyscy żyją. Miłość, która niesie ze sobą wiele wątpliwości.
"Świat na nowo" to z pewnością jedna z najlepiej napisanych książek jakie pojawiły się w minionym 2022 roku. Polecam wszystkim.
POLECAM
MOJA OCENA 9/10
Dziękuję za egzemplarz książki wydawnictwu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz