wtorek, 21 października 2014

MIŁOŚĆ DOBREJ KOBIETY ( Recenzja )

Autor: Alice Munro
data wydania: 31 lipca 2013
liczba stron: 416
wydawnictwo: W.A.B











Będąc w bibliotece i wyszukując nowych pozycji książkowych, moją uwagę zwróciła ta oto książka. Zaraz...zaraz, przecież ja kilka dni wcześniej przeglądając portale literackie, co często robię, trafiłam na recenzję tej książki i znalazła się na mojej liście " Do przeczytania ", cóż to była za radość :-)...Szczerze przyznam, nie miałam jeszcze styczności z twórczością Pani Munro, troszkę wstyd. Literackiej Nagrody Nobla nie otrzymuje się tak po prostu...

Na książkę "Miłość dobrej kobiety" składa się zbiór ośmiu opowiadań. Każde z nich jest rewelacyjne, można powiedzieć, że są to takie mini powieści. Cała ósemka zasługuje na odrębną recenzję, trudno jest wybrać tylko jedno. Jeśli musiałbym podjąć się takiego zadania, wybrałabym ostatnie. "Sen mojej matki" to opowiadanie napisane w bardzo ciekawy sposób. Autorka przedstawiła w nim losy młodej wdowy, która  z powodu tragicznych wydarzeń została samotną matką. Głównym narratorem w tej historii jest dziecko, które w specyficzny sposób komentuje rozgrywające się wydarzenia. Począwszy od przebywania jeszcze w łonie matki, a potem od dnia swych narodzin. Po przeczytaniu tego opowiadania można wywnioskować , że macierzyństwo to nie sielanka. Może momentami jest troszkę przerysowane, ale i tak daje dużo do myślenia.

Motywem przewodnim w książce są kobiety. Kobiety kochające, matki, żony, córki oraz te które doświadczyły samotności. Wszystkie są do siebie podobne, a tak naprawdę całkiem inne. Każda z nich ma inne spojrzenie na otaczający je świat.
Bardzo ważnym tematem, który został w niej poruszony jest macierzyństwo. Jak wiadomo każda kobieta marzy o dziecku. Dziecko jest darem od Boga. Ale niestety zdarzają się sytuacje odwrotne i takie również pojawiają się w książce. Ciąża traktowana jest jako wypadek przy pracy, coś co jest zbyteczne i w łatwy sposób można się tego ciężaru pozbyć. Dziecko jest zwykłym intruzem, nie potrzebnym, niechcianym...w jednej chwili przestaje istnieć. Niektóre z nich przekazywane są do adopcji lub trafiają prosto do sierocińca. Matka, która nosiła swoje dziecko pod sercem boi się teraz na nie spojrzeć, na małą niewinną istotkę, która nie jest niczego winna...a może jest ? Stała się przeszkodą w spełnianiu marzeń.

Książka przepełniona jest emocjami. Autorka fantastycznie przekazała czytelnikowi swój zamysł książki. Każde z opowiadań jest napisane krótko, ale zwięźle. Cudowny warsztat pisarki podkreślają użyte w nich słowa, każde jest fantastycznie dobrane. Tworzą piękną plecionkę.
Jeśli zdecydujesz się na "Miłość dobrej kobiety" możesz być pewna wciągającej lektury, która na długo zostanie w pamięci...

POLECAM
MOJA OCENA 10/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz