wtorek, 1 sierpnia 2023

SPOTKAJMY SIĘ PO WOJNIE (Recenzja)

Autor: Agnieszka Jeż 
data wydania: 16 września 2020
liczba stron: 384
wydawnictwo: Filia











Książka "Spotkajmy się po wojnie" autorstwa Agnieszki Jeż to druga część cyklu "Miłość warta wszystkiego". Pierwszej niestety nie udało mi się wcześniej przeczytać. Z tego też powodu miałam wątpliwości czy lektura dalszego ciągu będzie miała jakikolwiek sens. 

Anna i Marcin zdecydowali się na wspólne życie. Zanim wypowiedzą słowa przysięgi małżeńskiej zaprosili najbliższych na przyjęcie zaręczynowe. Przy okazji członkowie obu rodzin mogli lepiej się poznać. Tylko tak się składa, że dziadkowie jednej i drugiej strony już od dawna się znają. W trakcie spotkania na światło dzienne wychodzą głęboko skrywane rodzinne tajemnice. 

Przyznam się, że odczuwałam lęk przed lekturą tej historii. W końcu książki, które tworzą dany cykl lub serię mają to do siebie, że lepiej czytać je po kolei, a ja przecież nie znam pierwszej części. Odkładałam ją kilka razy na półkę, tylko po to żeby za chwilę do niej wrócić. Moc przyciągania w końcu wygrała, i teraz gdy jestem już po lekturze mogę stwierdzić, że jest to jedna z piękniejszych książek z jakimi w tym roku miałam okazję się zapoznać. 
Trudno jest mi ubrać w słowa myśli i odczucia, które we mnie buzują. Jest to fikcja, ale coś takiego mogło wydarzyć się naprawdę. 
Kobieta, która lada moment wychodzi za mąż dowiaduje się, że tak naprawdę jest zupełnie inną osoba. Z pewnych względów o których do tej pory nie miała pojęcia musi na nowo nauczyć się życia. Szok miesza się z niedowierzaniem. A może to tylko zły sen? Dla Anny niestety była to jawa. Nie mam pojęcia jak ja zachowałabym się będąc na jej miejscu. Z pewnością potrzebowałabym czasu żeby sobie to wszystko na spokojnie poukładać. Chciałaby, ale nie potrafi zrozumieć dlaczego jej dziadkowie oraz Marcina przez tyle lat coś takiego ukrywali. Działo się to w trakcie wojny, ale nie jest to żadne usprawiedliwienie. 
Cała ta sytuacja musiała w jakimś stopniu wpłynąć na jej relację z narzeczonym. Zresztą Marcin też to wszystko przeżywał na swój sposób. Sekret goni sekret. Po kilku dniach spokoju na jaw wychodził kolejny, jeszcze bardziej szokujący. Śledziłam z zapartym tchem poczynania Anny. Na szczęście mogła liczyć na pomoc Marcina wiedząc, że dla niego też nie jest to łatwe. Inaczej nie mogli postąpić żeby móc zacząć zapisywać czystą kartę swojego wspólnego życia. Musieli wgłębić się w historię swoich rodzin bo inaczej tkwili by w martwym punkcie budując swoje szczęście na fundamencie z kłamstw i niedomówień. 
"Spotkajmy się po wojnie" to książka wyjątkowa. Bieg wydarzeń sprawia, że nie sposób się od niej oderwać. Jednak jeśli o mnie chodzi, postanowiłam trochę przyhamować swoje czytelnicze tempo. Dzięki temu mogłam delektować się tą historią, bo na to poprostu zasługuje. Jest w niej ogrom emocji, które skutkują szybszym biciem serca. Nie sposób przy tej książce się nie wzruszyć i uronić chociażby jednej łzy. "Spotkajmy się po wojnie" to bolesna i smutna opowieść o ludziach z krwi i kości, którzy żyli i kochali w trakcie wojennej zawieruchy. Pragnęli szczęścia i miłości nie zważając na konsekwencje swoich decyzji i zachowań. Teraz muszą zmierzyć się z bolesną prawdą i reakcją najbliższych.
Agnieszka Jeż wykonała ogrom fantastycznej pracy pisząc tę książkę. Poruszyła trudny temat, który został przez nią przedstawiony w delikatny sposób z ogromną dawką wyczucia. Nie ocenia, nie krytykuje. Za to uświadamia swoim czytelnikom, że czas wojny zostawia po sobie ślady nie tylko na ciele, ale również na duszy. 
Historia Anny i Marcina oraz pozostałych bohaterów niesie ze sobą pewne przesłanie, które warto wziąć sobie głęboko do serca. Otóż nikt z nas nie jest idealny. Mamy na sumieniu mniejsze lub większe grzeszki. Agnieszka Jeż pisząc tę książkę udowadnia nam jak ważne jest odpuszczanie win. Bez tego nie da się patrzeć z nadzieją na lepsze jutro.

"Spotkajmy się po wojnie" to książka, która z pewnością na długo pozostanie w pamięci czytelnika. Jestem pewna, że zachwyci was tak samo jak mnie. 

POLECAM
MOJA OCENA
8/10



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz