data wydania: 30 czerwca 2015
liczba stron: 320
wydawnictwo: Rebis
Majorka, to jedna z najpiękniejszych egzotycznych wysp. Latem cieszy się olbrzymim zainteresowaniem przez turystów. Nie można się temu dziwić. Błękit śródziemnomorskiego morza w połączeniu z gorącym piaskiem o złotej barwie tworzy cudowne krajobrazy, które zachwycą każdego. Do tego przepiękne palmowe pióropusze. I właśnie tam postanowiła spędzić urlop rodzina Postów z książki "Lato na Majorce" autorstwa Emmy Straub.
Małżeństwo Franny i Jima przechodzi kryzys. Zbliża się trzydziesta piąta rocznica ich ślubu, tylko nie wiadomo czy będzie to okazja do świętowania, czy wręcz przeciwnie. Sylvia, ich nastoletnia córka po skończeniu liceum wybiera się na studia. A co za tym idzie opuści dom rodzinny. Lawrence i Charles to małżeństwo homoseksualistów, a jednocześnie najlepsi przyjaciele Frann. W życiu mężczyzn również dzieje się wiele, pragną zostać rodzicami.
Czasami taki rodzinny wyjazd łączy się nie tylko z relaksem. Ma w sobie drugie dno i staje się jedynym ratunkiem. Jak w każdej rodzinie chwile łatwe przeplatają się z tymi trudniejszymi...Frann proponując dwutygodniowy urlop pragnie pozbyć się tych trudniejszych. Jest to dość nietypowa forma terapii, która ma naprowadzić rodzinę na odpowiedni tor.
Tylko czy zdradę można wybaczyć? Trudno jest odnaleźć jedną, konkretną odpowiedź na tego typu pytanie. Tym bardziej gdy rozum mówi swoje, a serce swoje. Z tym pytaniem zmaga się również Frann. Zdradzona przez męża kobieta. Ale w jej przypadku odpowiedź pojawiła się nagle, w najmniej oczekiwanym momencie. Jak brzmiała, tego nie mogę zdradzić.
Temat zdrady nie pojawił się tylko w życiu Frann. Dotknął także pozostałych członków rodziny...
Jak bardzo różni się okładka książki od jej zawartości. Wieloma elementami...Na pierwszy rzut oka patrząc na zdjęcie możemy sobie wyobrazić istną sielanką. Kąpiel w ciepłym morzu, promienie słońca, które grzeją naszą skórę. Na pierwszym planie widzimy kobietę w stroju kąpielowym patrzącą w dal...Nie wiemy, czy zwraca się do osób płynących w łódce, czy zwyczajnie potrzebuje ciszy i spokoju. A woda jest dla niej ukojeniem. Pora letnia sprzyja wakacyjnym miłostkom, może i ta Pani właśnie taką przeżywa, a kończy się jej pobyt na wyspie.
Raczej taki obraz nie ma nic wspólnego z rodzinnym kryzysem, który opisała Emma Straub.
Jeśli chodzi o moje refleksie po przeczytaniu "Lata na Majorce" mam mieszane uczucia. Spodziewałam się czegoś więcej. Niby czytało mi się dobrze, ale nie poczułam w sobie czytelniczej euforii...Czegoś mi brakowało, może większej pikanterii. Takiego fajnego napięcia, które spowodowałoby, że tylko siłą można by było mnie odciągnąć od książki. A tak to, sama robiłam sobie przerwy, ale lektura nie została rzucona przeze mnie w kąt. Została przeczytana do samego końca.
Zdrady wszędzie zdrady, i chyba tych zdrad było dla mnie za dużo. Dlaczego, tak naprawdę pojawia się w naszym życiu. Nie jesteśmy w stanie sprostać miłości, czy to miłość nie ma do nas cierpliwości. Jest to temat, który warto poddać psychologicznej analizie. Taką analizę za pewne chciała przeprowadzić autorka pisząc "Lato na Majorce". Tylko chyba troszkę jej to nie wyszło.
Czy sięgnę po inne książkowe pozycje autorstwa Emmy Straub? Na tę chwilę, trudno jest mi odpowiedzieć na to pytanie. W sumie nie osądza się pisarza, po przeczytaniu tylko jednej książki...
MOJA OCENA 5/10
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:
Małżeństwo Franny i Jima przechodzi kryzys. Zbliża się trzydziesta piąta rocznica ich ślubu, tylko nie wiadomo czy będzie to okazja do świętowania, czy wręcz przeciwnie. Sylvia, ich nastoletnia córka po skończeniu liceum wybiera się na studia. A co za tym idzie opuści dom rodzinny. Lawrence i Charles to małżeństwo homoseksualistów, a jednocześnie najlepsi przyjaciele Frann. W życiu mężczyzn również dzieje się wiele, pragną zostać rodzicami.
Czasami taki rodzinny wyjazd łączy się nie tylko z relaksem. Ma w sobie drugie dno i staje się jedynym ratunkiem. Jak w każdej rodzinie chwile łatwe przeplatają się z tymi trudniejszymi...Frann proponując dwutygodniowy urlop pragnie pozbyć się tych trudniejszych. Jest to dość nietypowa forma terapii, która ma naprowadzić rodzinę na odpowiedni tor.
Tylko czy zdradę można wybaczyć? Trudno jest odnaleźć jedną, konkretną odpowiedź na tego typu pytanie. Tym bardziej gdy rozum mówi swoje, a serce swoje. Z tym pytaniem zmaga się również Frann. Zdradzona przez męża kobieta. Ale w jej przypadku odpowiedź pojawiła się nagle, w najmniej oczekiwanym momencie. Jak brzmiała, tego nie mogę zdradzić.
Temat zdrady nie pojawił się tylko w życiu Frann. Dotknął także pozostałych członków rodziny...
Jak bardzo różni się okładka książki od jej zawartości. Wieloma elementami...Na pierwszy rzut oka patrząc na zdjęcie możemy sobie wyobrazić istną sielanką. Kąpiel w ciepłym morzu, promienie słońca, które grzeją naszą skórę. Na pierwszym planie widzimy kobietę w stroju kąpielowym patrzącą w dal...Nie wiemy, czy zwraca się do osób płynących w łódce, czy zwyczajnie potrzebuje ciszy i spokoju. A woda jest dla niej ukojeniem. Pora letnia sprzyja wakacyjnym miłostkom, może i ta Pani właśnie taką przeżywa, a kończy się jej pobyt na wyspie.
Raczej taki obraz nie ma nic wspólnego z rodzinnym kryzysem, który opisała Emma Straub.
Jeśli chodzi o moje refleksie po przeczytaniu "Lata na Majorce" mam mieszane uczucia. Spodziewałam się czegoś więcej. Niby czytało mi się dobrze, ale nie poczułam w sobie czytelniczej euforii...Czegoś mi brakowało, może większej pikanterii. Takiego fajnego napięcia, które spowodowałoby, że tylko siłą można by było mnie odciągnąć od książki. A tak to, sama robiłam sobie przerwy, ale lektura nie została rzucona przeze mnie w kąt. Została przeczytana do samego końca.
Zdrady wszędzie zdrady, i chyba tych zdrad było dla mnie za dużo. Dlaczego, tak naprawdę pojawia się w naszym życiu. Nie jesteśmy w stanie sprostać miłości, czy to miłość nie ma do nas cierpliwości. Jest to temat, który warto poddać psychologicznej analizie. Taką analizę za pewne chciała przeprowadzić autorka pisząc "Lato na Majorce". Tylko chyba troszkę jej to nie wyszło.
Czy sięgnę po inne książkowe pozycje autorstwa Emmy Straub? Na tę chwilę, trudno jest mi odpowiedzieć na to pytanie. W sumie nie osądza się pisarza, po przeczytaniu tylko jednej książki...
MOJA OCENA 5/10
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:
Na lato wydaje się być dobra, wiele od takich książek nie wymagam :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Ooo na pewno przeczytam, super blog!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
i-think-this-book-is-funny.blogspot.com
Recenzję o wiele lepiej, by się czytało, gdyby nie było w niej tylu wielokropków, nadużywasz ich :<
OdpowiedzUsuńWidzę, że książka i Tobie się nie spodobała, cóż, pewnie po nią ie sięgnę.
http://leonzabookowiec.blogspot.com
Postanawiam poprawę i dziękuję za wskazówki :-)
Usuń