data wydania: 13 października 2010
liczba stron: 352
wydawnictwo: Świat Książki
Czy są tu fanki, entuzjastki twórczości Pani Lauren Weisberger oraz jej "Diabła ubierającego się u Prady"? Jeśli tak, mam dla was kolejną książkę, w której czytelnik będzie miał do czynienia z szefem z piekła rodem, a raczej z szefową. Tym razem ze świata mody przenosimy się w krainę Show Biznesu...
Francesca Massi już jako dziewięcioletnia dziewczynka marzyła o zawodzie aktorki. Niestety to marzenie nie zostało spełnione, w taki sposób w jaki chciała. Jako dorosła już kobieta wystąpiła w dość intrygującej reklamie telewizyjnej, która lekko mówiąc przysporzyła jej więcej problemów niż przyjemności. O czerwonym dywanie raczej może zapomnieć...Tylko, żeby to było takie proste...
Na chwilę obecną znalazła się na dość ostrym zakręcie życiowym. Została zwolniona z pracy, a do tego jej ukochany stwierdził, że nie jest jeszcze gotowy na poważny związek...Te przykre wydarzenia sprawiły, że postanawia spojrzeć na własne życie z zupełnie innej perspektyw...Przecież 29-letnia kobieta nie może się nad sobą użalać i ryczeć całymi dniami do poduszki...
Na chwilę obecną znalazła się na dość ostrym zakręcie życiowym. Została zwolniona z pracy, a do tego jej ukochany stwierdził, że nie jest jeszcze gotowy na poważny związek...Te przykre wydarzenia sprawiły, że postanawia spojrzeć na własne życie z zupełnie innej perspektyw...Przecież 29-letnia kobieta nie może się nad sobą użalać i ryczeć całymi dniami do poduszki...
Na pochmurnym niebie nagle pojawia się słońce za sprawą ciekawej oferty pracy. Okazuje się, że pewna znana osoba z branży filmowej poszukuje osobistej asystentki. Słowo "film" działa na Francesce jak magnez. Ku jej niespotykanej radości dostaje tę pracę...I w tym momencie wyobrażenia, z którymi żyła kobieta zmieniają swą barwę...Niestety świat znanych osób nie wygląda tak różowo i pięknie. A do tego aktorka dla której ma pracować okazuje się wredną babą...To tylko jedno z delikatniejszych porównań jakie zastosowałam...
Tą "wredną babą" jest Caroline Mason - aktorka, której gwiazda lekko już przygasa. Fran traktowana jest przez nią w sposób poniżej krytyki. Jest na każde jej zawołanie, a telefon staje się dla kobiety najważniejszym narzędziem pracy obok kalendarza oczywiście. Każdy z nas chciałby usłyszeć za swoją pracę pochwałę lub zwyczajne "Dziękuję". Ale chyba Pani Caroline nie lubi używać tego słowa....
Na pozór wydawać by się mogło, że to już było. Nic nowego mnie nie spotka, zaskoczenia raczej nie będzie. Ale fragmenty, w których czytelnik będzie mógł poznać kulisy pracy aktorskiej wydawały się dla mnie bardzo ciekawe i interesujące .
W książce odnajdziemy kilka wydarzeń, które nie mają nic wspólnego z prawdziwym życiem. Raczej składają się z elementów dość kuriozalnych. Lubimy czytać o sprawach i rzeczach pozytywnych, ale odrobina realizmu nie zaszkodziłaby książce, a wręcz przeciwnie...
Jednym z takich przykładów może być temat z poszukiwaniem pracy. Wiem po sobie, że nie jest to takie łatwe i proste. A tutaj główna bohaterka dopiero co została wyrzucona z pracy. Może dopisało jej zwyczajnie szczęście, ale chyba nastąpiło to troszkę za szybko. Z drugiej strony rozpacz po rozstaniu z chłopakiem też nie trwa zbyt długo bo pojawia się na horyzoncie inny, atrakcyjny mężczyzna...
Jednym z takich przykładów może być temat z poszukiwaniem pracy. Wiem po sobie, że nie jest to takie łatwe i proste. A tutaj główna bohaterka dopiero co została wyrzucona z pracy. Może dopisało jej zwyczajnie szczęście, ale chyba nastąpiło to troszkę za szybko. Z drugiej strony rozpacz po rozstaniu z chłopakiem też nie trwa zbyt długo bo pojawia się na horyzoncie inny, atrakcyjny mężczyzna...
Show biznes...to dwa słowa, które powodują, że w jednej chwili chcielibyśmy stać się znanym i popularnym. Tylko czy tak naprawdę warto...Jemma Forte przedstawiła w swojej książce również drugą stronę tego świata...Oglądając kolorowe magazyny widzimy na zdjęciach uśmiechnięte aktorki. Pięknie wyglądające, ubrane w suknie od znanych projektantów. Towarzyszą im przystojni, dobrze zbudowani mężczyźni...Gdzie w tym wszystkim znajdują czas na prawdzie życie rodzinne wypełnione miłością...Tak naprawdę są to tacy sami ludzie jak My. Mają ręce i nogi. Ale z jedną tylko różnicą posiadają olbrzymie pieniądze...Tylko za te pieniądze miłości i szczęścia nie da się kupić...
Chociaż w tym przypadku autorka również troszkę podkoloryzowała...W kilku sytuacjach ich problemy rozwiązują się jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki. Niewykluczone, że w show biznesie już tak jest...
Czytając, w niektórych momentach nawet zagościł na mojej twarzy uśmiech...I właśnie o tych humorystycznych fragmentach chciałabym napisać coś więcej i niestety muszę troszkę je skrytykować. Jak dla mnie za dużo było w nich wulgaryzmów. Wiem, że zostały użyte w taki sposób żeby rozśmieszyć czytelnika, ale co za dużo to nie zdrowo. Mimo tych kilku wad, książkę czytało mi się dobrze i szybko. Niby powieść należy do tych przyjemnych, ale przepełniona jest smakiem słodkiego i różowego lukru...
Jeśli lubicie słodycze, to zapewne ta książka będzie dla was taką słodką czytelniczą przygodą. Dla mnie była troszkę przesłodzona...
MOJA OCENA
7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz