Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Barbara Wysoczańska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Barbara Wysoczańska. Pokaż wszystkie posty

środa, 1 lutego 2023

ŚWIAT NA NOWO ( Recenzja )

Autor: Barbara Wysoczańska 
data wydania: 26 października 2022
liczba stron: 608
wydawnictwo: Filia












Barbara Wysoczańska podbiła polski rynek literacki swoją debiutancką książką "Narzeczona nazisty". Historia w niej opisana chwyciła za serce tysiące czytelników. Nie inaczej dzieje się z kolejnymi jej powieściami. Jakiś czas temu swoją premierę miała trzecia już książka pisarki "Świat na nowo". Jest to coś zupełnie nowego, bo tym razem akcja została osadzona w czasach powojennych.

Lidia wraz ze swoim ojcem, siostrą i jej rodziną zostali zmuszeni opuścić swój rodzinny dom w Drohobyczu. Po ciężkiej podróży tzw. bydlęcym pociągiem dotarli do Nowej Soli. 
Tuż po przyjeździe Lidia poznaje porucznika Szczepana Andryszka który w czasie wojny służył w Wojsku Polskim i wykonywał rozkazy sowieckich przełożonych, a teraz z ich polecenia został oddelegowany do Nowej Soli gdzie będzie pełnił obowiązki funkcjonariusza Urzędu Bezpieczeństwa. Mężczyzna szybko dostrzegł w Lidii coś wyjątkowego i postanowił się nią oraz jej rodziną zaopiekować. 
Dzięki niemu zostaje zatrudniona w poniemieckim szpitalu. Któregoś dnia trafia do niego ciężko ranny mężczyzna. Janek, bo tak ma na imię zmaga się nie tylko z ranami na ciele, ale także z tymi na duszy. Tęskni za bestialsko zamordowaną dziewczyną, którą miał lada dzień poślubić. 

Cóż to była za czytelnicza uczta. Książka "Świat na nowo" liczy sobie ponad 600 stron, ale zanim się obejrzycie będziecie już w połowie. Czyta się ją błyskawicznie i nie sposób się od niej oderwać. Wciąga już od pierwszej strony, a im dalej robi się coraz bardziej interesująco i co najważniejsze emocjonująco. 
Kto by przypuszczał, że w XXI wieku usłyszymy w mediach informację o wybuchu wojny tak blisko granic naszego kraju. Każdy z nas czuje strach i obawy, że agresor może pojawić się i u nas. Konflikty zbrojne niosą ze sobą ogrom zniszczeń materialnych, śmierć ponoszą niewinni ludzie. Ci, co cudem przeżyli uciekają w bezpieczniejsze rejony, i nie zawsze jest to kraj w którym przez lata bezpiecznie się żyło. 
Lidia ze swoją rodziną właśnie tak musiała postąpić. Nowa Sól stała się dla niej nowym domem. Pragnęła aby jej najbliżsi mogli w końcu poczuć się bezpiecznie. W tej kwestii dziewczyna dużo zawdzięcza Szczepanowi Andryszkowi, mężczyźnie, którego poznała zaraz po przybyciu do Nowej Soli. Na początku nie wiedziała tak naprawdę dlaczego postanowił pomóc właśnie jej. To on znalazł dla nich lokum o odpowiednim standardzie, dzięki niemu zaczęła pracę w szpitalu. Po jego zachowaniu i wzmożonej trosce można było wywnioskować, że Lidia nie jest mu obojętna. Zresztą zwrócił na nią swoją uwagę gdy była jeszcze pasażerką pociągu, dlatego podjął taką a nie inną decyzję. Miłość w czasach wojny do łatwych nie należy. Tym bardziej gdy uczucie łączy dwie zakochane w sobie osoby, ale jedna z nich stoi po stronie wroga. 
W książce "Świat na nowo" ten wątek został przedstawiony jeszcze bardziej interesująco. Przyczyniła się do tego postać Janka. Jak już wspomniałam wcześniej, trafił do szpitala w którym została zatrudniona Lidia. Jego stan był bardzo ciężki, a wręcz krytyczny. Medycy nie dawali mu dużych szans na przeżycie. Jednak czułość i troska ze strony naszej głównej bohaterki sprawiła, że mężczyzna po długim czasie poczuł się odrobinę lepiej. Rany na ciele cudem udało się wyleczyć, ale tych na duszy chyba nikt nie zdoła. Janek przeżył w swoim jeszcze tak młodym życiu niewyobrażalny dramat. Jeden strzał z karabinu zabił jego ukochaną, on niby żyje, ale w takiej sytuacji wolałby umrzeć. To właśnie w Lidii widział miłość swojego życia. Powoli i ona zaczynała czuć do niego coś więcej. Jednak nie była w stanie mu tego wyznać widząc jak bardzo tęskni i jak gorącym uczuciem obdarzył nie żyjącą już dziewczynę. Z drugiej strony zdecydowała się na związek ze Szczepanem. 

Jak widzicie w książce emocji nie brakuje. Chusteczki w trakcie lektury również się przydadzą. Barbara Wysoczyńska może być z siebie dumna, bo wykonała kawał dobrej roboty abyśmy my, czytelnicy mogli zachwycać się kolejną rewelacyjnie napisaną książką. Autorka ponownie zadbała o piękną polszczyznę i styl. Ja śmiało mogę potraktować to, jak znak rozpoznawczy. Bierzesz do ręki powieść Barbary Wysoczańskiej, i możesz być pewny, że lektura będzie dla ciebie olbrzymią przyjemnością. Nie ma tutaj błędów języków, czy stylistycznych. Jest za to wciągająca historia od której nie sposób się oderwać. Czyta się ją rewelacyjnie mimo poruszonych w niej trudnych tematów. Wojna, tęsknota za rodzinnym domem i najbliższymi. Strach czy wszyscy żyją. Miłość, która niesie ze sobą wiele wątpliwości.
"Świat na nowo" to z pewnością jedna z najlepiej napisanych książek jakie pojawiły się w minionym 2022 roku. Polecam wszystkim. 

POLECAM
MOJA OCENA 9/10

Dziękuję za egzemplarz książki wydawnictwu:



niedziela, 3 kwietnia 2022

NARZECZONA NAZISTY ( Recenzja )

Autor: Barbara Wysoczańska
data wydania: 30 czerwca 2021
liczba stron: 584
wydawnictwo: Filia












"Narzeczona nazisty" to debiut literacki Barbary Wysoczańskiej. Chociaż od premiery książki minęło już trochę czasu, nadal cieszy się ogromną popularnością wśród czytelników i otrzymuje bardzo wysokie noty. Widziałam w internecie informację, że ma zostać zekranizowana.
W końcu i ja postanowiłam sprawdzić na czym polega jej fenomen.

Hania jest studentką germanistyki. Niebawem czeka ją obrona pracy magisterskiej. W trakcie wakacji przyjeżdża do Gdańska i zatrudnia się jak dama do towarzystwa bogatej niemieckiej hrabiny. Przy okazji kobieta uczy Hanię dobrych manier i obycia w towarzystwie. Dzień przed powrotem do Warszawy dziewczyna poznaje jej wnuka, hrabiego Johanna von Richtera. Mężczyzna robi na niej ogromne wrażenie. On też czuje się bardzo dobrze w obecności nowej znajomej. 
To jakże niewinne spotkanie stało się początkiem zmian w ich dotychczasowym życiu. Zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia. Panujące między nimi różnice społeczne i narodowościowe nie stanowią dla nich żadnych przeszkód w drodze do szczęścia.
Wybuch wojny, której niestety można było się spodziewać komplikuje wszystko. Johann zostaje prawnikiem partii NSDAP. Natomiast Hania polskim szpiegiem...

Barbara Wysoczańska rozpoczęła swoją karierę pisarską z przytupem. Pewnie sama była ( albo nadal jest ) w szoku, że jej debiutancka książka odniosła tak duży sukces. Pierwsze co rzuca się w oczy to jej grubość. Ma ponad 500 stron, więc co niektórzy mogą się lekko przestraszyć. Spokojnie, bo nie ma czego. Czyta się ją błyskawicznie i wciąga już od pierwszej strony prologu. Ktoś wspomniał w pewnej recenzji, że jest to książka "nieodkładalna" i miał rację. Historia miłosna, która została w niej opisana pochłonie cię bez reszty.
Hania jest młodą i inteligentną dziewczyną, a do tego piękną. Pochodzi z normalnego polskiego domu. Praca dla hrabiny stała się dla niej czymś naprawdę wyjątkowym. Polubiła swoją pracodawczyni i jak się okazuje ta sympatia była odwzajemniona. Starsza kobieta wprowadziła naszą studentkę germanistyki w wielki świat, za co była jej bardzo wdzięczna. 
Gdy Johan poznał Hanię ( ona też w tym czasie nie była sama! ) tworzył związek z inną kobietą, która lekko mówiąc nie przypadła do gustu hrabinie. Według niej idealną kandydatką na żonę dla jej wnuka była właśnie Hania i zrobi wszystko żeby tak się stało. 
Ich związkowi nie sprzyjali pozostali członkowie obu rodzin. Johann jakoś sobie z tym odtrąceniem radził, za to Hania podeszła do sprawy bardziej emocjonalnie. Pragnęła, żeby jej najbliżsi zaakceptowali decyzję, którą podjęła. Wybrała życie u boku mężczyzny, którego obdarzyła prawdziwym i szczerym uczuciem. Dalej miała oszukiwać swojego narzeczonego? To, że Johann jest Niemcem było dla niej najmniej ważne. Widziała w nim przede wszystkim dobrego i wrażliwego człowieka, który też ją kochał. 

Wybuch wojny wystawił ten jakże piękny związek na próbę. W końcu Johann mógł być odpowiedzialny za wszystkie krzywdy wyrządzone na rodakach Hani. Warszawa obróciła się w jednej chwili w pył. Słychać było tylko dźwięki nadlatujących niemieckich bombowców oraz krzyki i odgłosy cierpienia niewinnych ludzi. 
Historia nigdy nie była moim ulubionym przedmiotem w szkole, więc jeśli chodzi o ten aspekt, który został w książce poruszony to bezapelacyjnie ufam autorce ( w końcu z zawodu jest historykiem ). Co niektórzy są bardziej skrupulatni i zauważyli błędy jeśli chodzi o opisy wydarzeń, które miały miejsce kilkanaście lat temu. Uważam, że Barbara Wysoczańska miała do tego prawo, żeby wprowadzić swoje zmiany. Całość i tak jest piękna i bardzo emocjonująca więc nie ma co się czepiać. Chyba, że ktoś oczekiwał po książce czegoś więcej niż tylko opowieści o Hani, Johannie i rodzącym się miedzi nimi uczuciu. Za to wiem, że miłośnicy romansu historycznego będą usatysfakcjonowani. 
W książce nie brakuje mocnych fragmentów, których można było się spodziewać. Napisane zostały w sposób delikatny, jeśli w ogóle można użyć w tym przypadku takiego stwierdzenia bo wojna raczej nie kojarzy nam się z delikatnością. Agresor jest zdolny do wszystkiego i nie hamuje się przed niczym. Barbara Wysoczyńskia zrobiła to z wyczuciem i bez brutalnych opisów. Jestem pewna, że nie było to dla niej łatwe. 

"Narzeczona nazisty" to książka, która powinna znaleźć się w każdej domowej biblioteczce. Jest to na prawdę kawał dobrej literatury. Skoro debiutancka powieść Barbary Wysoczyńskiej odniosła tak ogromny sukces, to ja nie wiem co będzie dalej. Pisarka posiada wyjątkowy talent, który zasługuje na jak największe uznanie. Gdy tylko nadarzy się okazja sięgnę po kolejne jej książki. 
To nic, że obiad się przypali, zapomnimy wstawić pranie albo przegapimy następny odcinek serialu. W takiej sytuacji wciągająca lektura to najlepsze usprawiedliwienie. 

POLECAM
MOJA OCENA 9/10