Autor: Gabriela Gargaś
data wydania: 28 października 2020
liczba stron: 352
wydawnictwo: Czwarta Strona
Po dłuższej przerwie spowodowanej różnymi zawirowaniami przychodzę do was z recenzją książki "Zostań moim aniołem" autorstwa Gabrieli Gargaś.
Marietta niebawem wychodzi za mąż. Jednak im bliżej ślubu targają nią coraz to większe wątpliwości. Jak dobrze, że ma swoją pracownię, w której może chociaż na chwilę zapomnieć o problemach.
Berenika jest siostrą Marietty. Na co dzień pracuje w szpitalu na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej jako pielęgniarka. Obowiązki zawodowe zawsze stawia na pierwszym miejscu czego efektem jest brak wolnego czasu. W skrytości serca marzy o prawdziwej miłości i własnej rodzinie.
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, a jak wiemy w tym czasie może wydarzyć się wszystko. Niespodziewanie na drodze Marietty jak i Bereniki pojawiają się najprawdziwsi Aniołowie.
Mój zachwyt nad twórczością Gabrieli Gargaś rośnie wraz z kolejną przeczytaną książką. Trudno jest się od nich oderwać i tracimy kontakt z rzeczywistością. "Zostań moim aniołem" to świetny przykład powieści obyczajowej, która wciąga i zachwyca już od pierwszych stron. Jesteś tylko ty i bohaterowie, których za chwilę będziesz mogła poznać.
Marietta i Berenika świetnie się ze sobą dogadują i mogą na siebie liczyć o każdej porze dnia i nocy. Jedna drugą wysłucha, a jak będzie trzeba wyrazi również swoje zdanie.
Tak jak wspomniałam we wstępie Marietta lada dzień ma stanąć na ślubnym kobiercu. Czekała na ten dzień przez całe swoje życie. Kocha i jest kochana. Tak do tej pory uważała. Nic nie wskazywało na to, że między nią a przyszłym mężem coś może się psuć. Tworzyli szczęśliwą parę zakochanych w sobie ludzi. Berenika zauważa coś niepokojącego w zachowaniu swojej siostry. Nagle straciła całą radość z przedślubnych przygotowań. Zastanawia się co takiego mogło się wydarzyć, a jednocześnie stara się jej w jakiś sposób pomóc, ale z drugiej strony wie, że nie jest zbyt dobrym doradcą jeśli chodzi o sprawy uczuciowe. Sama jakiś czas temu rozstała się z chłopakiem, a nowego na horyzoncie nie widać.
Dla Bereniki praca w szpitalu jest czymś bardzo ważnym. Poświęciła całą siebie żeby móc pomagać innym. Nie pamięta już kiedy była w kinie albo spotkała się ze znajomymi. Nie mówiąc o wyjściu na randkę. Czekałam z niecierpliwością aż w końcu ktoś jej uświadomi, że przestała o sobie myśleć.
Berenika jest bardzo dobrym człowiekiem. Sumienność, pracowitość, wrażliwość to tylko kilka jej zalet. Pacjenci zawsze mogą liczyć z jej strony na dobre słowo lub miły gest. Wielokrotnie była naocznym świadkiem ludzkich dramatów. Osoby pracujące w służbie zdrowia powinny być odporne psychicznie. Niestety bywają takie momenty, że po prostu się nie da. Łzy same napływają do oczu.
Obie siostry obdarzyłam tą samą dawką sympatii. Marietta jest bardziej szalona jak na artystkę przystało. Berenika jest za to oazą spokoju. Wie czego chce i tego się trzyma. Chciałam bardzo żeby w końcu zaznała szczęścia u boku ukochanego mężczyzny bo zwyczajnie zasłużyła na to. Troszkę w tej kwestii zaczęło się dziać za sprawą pewnego sąsiada o anielskim usposobieniu, który wpadł do dziewczyny z niezapowiedzianą wizytą.
Gabriela Gargaś potrafi zaskakiwać. Otóż oprócz naszych siostrzanych bohaterek poznajemy również sporą grupę postaci drugoplanowych. Każda z nich jest inna i wnosi do całej tej anielskiej opowieści coś zupełnie innego. Książka dzięki temu stała się jeszcze bardziej interesująca. Prosto w moje serce trafił wątek w którym pojawia się Ludwika, starsza kobieta, którą Berenika poznała w szpitalu. Wzruszenie gwarantowane.
Nie mnie ciekawie została opisana historia Krzysztofa, mężczyzny po przejściach, ale z perspektywami na lepsze jutro.
"Zostań moim aniołem" to jedna z ciekawszych książek świątecznych z jakim do tej pory miałam okazję się zapoznać. Ma w sobie to coś, co wyróżnia ją od innych tego typu opowieści. Otóż zbliżające się Boże Narodzenie nie jest tutaj głównym tematem. Gabriela Gargaś postanowiła skupić swoją uwagę na zupełnie czymś innym. Cała ta przedświąteczna otoczka zeszła tutaj na drugi plan. Mamy za to obraz ludzi, którzy zmagają się z problemami i troskami różnego kalibru. Pisarka chce nam uświadomić co tak na prawdę powinno być dla nas ważne. Nie jakieś tam dekoracje rodem z Chin, nie drogie prezenty.
Warto również pamiętać, że po każdej burzy pojawia się słońce. Załamywanie się nic nie da. Chociaż pojedynek z samym z sobą może być dla nas emocjonalnie wyczerpujący nie składajmy broni. Walczmy do końca i ze wszystkich sił. Wtedy smak wygranej będzie z pewnością wyjątkowy.
Podsumowując moją opinię "Zostań moim aniołem" to książka którą warto przeczytać i z pewnością przypadnie wam do gustu.
POLECAM
MOJA OCENA 8/10
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu: