poniedziałek, 2 listopada 2020

ERYK I MELA NA TROPIE ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA ( Recenzja )

Autor: Gabriela Gargaś
data wydania: 28 października 2020
liczba stron: 80
wydawnictwo: Czwarta Strona










Gabriela Gargaś jest jedną z najpopularniejszych polskich pisarek. Ma na swoim koncie kilkanaście genialnie napisanych powieści obyczajowych po które sięgają głównie dorośli. W tym roku pisarka postanowiła zrobić wszystkim niespodziankę. Kilka dni temu swoją premierę miała jej pierwsza książka dla dzieci. 

Eryk ma 9 lat i jest wielkim fanem piłki nożnej. W przyszłości chciałby zostać piłkarzem albo astronautą. Mela jest jego o rok młodszą siostrą. Dziewczynka ma troszkę inne zainteresowania. Jak dorośnie zostanie piosenkarką. Mieszkają razem z rodzicami w bloku na osiedlu Pogodnym. Po szkole lubią spędzać czas w towarzystwie przyjaciół. Mają też bardzo bliski do swoich kochanych dziadków.
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia więc przyszedł już czas na pierwsze przygotowania. Oczywiście w kuchni tradycyjnie rządzi babcia Danusia, która liczy na pomoc wnucząt. Niestety Eryk nie chce w niczym pomagać. Ma zamiar się zbuntować po tym co usłyszał od swojego kolegi. Podobno Święty Mikołaj nie istnieje i świątecznej magii też nie ma w którą do tej pory wierzył. Wszystko nagle się zmieniło i straciło sens. 
Było już późno gdy rodzeństwo próbowało zasnąć. Nagle Mela usłyszała jakieś dźwięki. Wspólnie wyskoczyli ze swoich łóżeczek i z nosami przyklejonymi do okiennej szyby zobaczyli coś niebywałego. Eryk aż się uszczypną żeby upewnić się czy to nie sen. To była najprawdziwsza prawda....

Gdy tylko natrafiłam na informację, że wydawnictwo Czwarta Strona ogłosiło nabór recenzencki dla tej jakże wyjątkowej książki autorstwa Gabrieli Gargaś od razu wysłałam wiadomość i ku mojej wielkiej radości udało się. 
W listopadzie zeszłego roku zostałam ciocią i od tej chwili zwracam większą uwagę na książki dla dzieci. Dla mnie ogromne znaczenie ma szata graficzna. Sama okładka ( najlepiej twarda ) oraz ilustracje wewnątrz. Fajnie gdy są kolorowe bo dziecko jest wtedy bardziej zainteresowane. "Eryk i Mela na tropie Świętego Mikołaja" otrzymuje ode mnie za ten element ocenę celującą. Ilustratorka wykonała kawał dobrej roboty i po po prostu zasługuje na tak wysoką notę. Jeśli chodzi o treść ważne jest żeby napisana była prostym i zrozumiałym językiem. W tego typu opowieściach nie brakuje również trudnych tematów. Jak wiemy nasi milusińscy potrafią zadawać wiele pytań na które nie oszukujmy się trudno jest nam odpowiedzieć. W przypadku tej książki akcja rozgrywa się przed Świętami Bożego Narodzenia, więc można spodziewać się miłej i rodzinnej atmosfery. Niestety nie wszystkie dzieci z różnych przyczyn mogą tego doświadczyć. Babcia Eryka i Meli w bardzo piękny, delikatny i wzruszający sposób wszystko swoim wnuczkom wyjaśniła. Oczywiście nie może zabraknąć humoru oraz dobrej zabawy. To jest bardzo ważna rzecz o której autor nie może zapomnieć. 

Ja jestem zachwycona bajkowym debiutem Gabrieli Gargaś i po cichu liczę na więcej. "Eryk i Mela na tropie Świętego Mikołaja" to świetna propozycja dla małych czytelników. Jest to mądra i ciepła historią z którą warto się zapoznać. Jeśli dziecko nie potrafi jeszcze samodzielnie czytać to taka wspólna lektura może być świetnym sposobem na spędzenie czasu z najbliższymi. 
Książka sprawdzi się też idealnie jako prezent, więc od razu warto wpisać ją na listę. 

POLECAM
MOJA OCENA 10/10

Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu: 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz