W kalendarzu mamy już jesień...za oknem jeszcze trwa lato, ale wieczorki robią się coraz dłuższe, a i pogoda też może ulec niestety zmianie...dopada nas w tedy tzw. jesienna chandra. Jak wiadomo najlepszym lekarstwem na tą dolegliwość jest ciepły koc, kubek soku malinowego w dłoni...i książka :-). Właśnie wróciłam z takiej specjalnej apteki zwaną biblioteką z październikowym stosikiem lekarstw :-)
1. Julia Stags - " Francuska oberża "
2. Anna Gavalda - " Po prostu razem "
3. Małgorzata Warda - " Czarodziejka "
4. Małgorzata Warda - " Środek lata "
5. Alice Munro - " Miłość dobrej kobiety "
6. Alice Munro - " Przyjaciółka z młodości "
A tak na deser kilka moich jesiennych zdjęć :-):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz