wtorek, 1 października 2019

DOM NAD JEZIOREM ( Recenzja )

Autor: Kate Morton
data wydania: 18 maja 2016
liczba stron: 544
wydawnictwo: Albatros













Zachęcona licznymi pozytywnymi opiniami na temat książek autorstwa Kate Merton postanowiłam sama sięgnąć po jej historię. Ku mojemu zadowoleniu w mojej bibliotece znalazł się jeden wolny egzemplarz Domu nad jeziorem. Osobiście lubię opowieści, które toczą się w tajemniczych posiadłościach. Rodzinne sekrety, intrygi oraz zakazana miłość. Wszystkie te elementy mogą stworzyć coś naprawdę ciekawego i wartego uwagi. 

Arystokratyczna rodzina Edvane'ów lubi spędzać swój letni czas w zabytkowej rezydencji położonej nad jeziorem. Nieruchomość otoczona jest ogrodami, a cała okolica słynie z pięknych krajobrazów. Coroczny bal z okazji letniego przesilenia organizowany przez panią domu przyciąga liczną śmietankę towarzyską. Niestety w trakcie jednego z przyjęć dochodzi do tragedii. Zaginął jedenastomiesięczny Theo - najmłodsze dziecko Edvane'ów. Rozpoczynają się poszukiwania na olbrzymią skalę. Zaangażowani zostają nawet dziennikarze. Przeszukanie jeziora oraz pobliskich lasów nie przyniosło niestety rozwiązania. Nie ma po dziecku żadnego śladu. Niby pojawili się świadkowie, że coś widzieli tego wieczoru, ale i to w niczym nie pomogło. 
Mija siedemdziesiąt lat od tego dramatu gdy przez przypadek na mury posiadłości natrafia Saddie Sparrow, młoda policjantka. Stawia sobie cel rozwiązania tejże jak bardzo tajemniczej sprawy. Jednocześnie zmaga się ze swoimi zawodowymi problemami. W trakcie prywatnego śledztwa okazuje się, że żyją dwie członkinie rodziny Edvane'ów, Alice oraz jej starsza siostra Deborah. Policjantka decyduje się na kontakt listowny z jedną z kobiet...

Co wydarzyło się tego wieczoru gdy wszyscy spędzali miło czas? Nikt niczego nie słyszał i nie widział? A może został zmuszony do milczenia? Pytań pada wiele, ale niestety odpowiedzi nadal brak. 

Jak ja lubię takie książki gdy napięcie jest stopniowane. Czytelnik może kartka po kartce poznawać bohaterów oraz liczyć na to, że za chwilę będzie miał do czynienia z ciekawym rozwojem wydarzeń. Tak dzieje się w przypadku Domu nad jeziorem. Książka jest moim debiutem jeśli chodzi o twórczość Kate Morton. Pisarka posiada olbrzymi talent jeśli chodzi o wątki w których tajemnice i sekrety grają główną rolę. Potrafi wodzić czytelnika za nos i nie można być niczego pewnym, aż do momenty gdy wszystko wyjdzie w końcu na jaw. Gdy dołożymy do tego całą otoczkę i miejsce w którym rozgrywa się akcja poczujemy spory dreszczyk emocji. Na pozór spokojne wody jeziora, leśne ścieżki oświetlone blaskiem księżyca oraz...nieodkryte pomieszczenia w rezydencji. Wszystkie te elementy wprowadzają  mroczny klimat do całej tej historii. Dzięki temu książka staje się jeszcze bardziej interesująca i trudniej jest się od niej oderwać. Czytelnik jak najszybciej chce rozwiązać wszystkie zagadki. Czegoś takiego chciała dokonać również Saddie Sparrow. Przyjazd do Kornwalii nie był dla niej przypadkowy. Została wysłana przez swojego szefa na przymusowy urlop. Troszkę narozrabiała i dostała czas aby wszystko w spokoju sobie uporządkować, a że przy okazji poznaje historię pewnej arystokratycznej rodziny chce się dowiedzieć na ten temat jak najwięcej. Jej zaangażowanie przynosi w końcu skutek. Pojawia się tzw. światełko w tunelu. 
Ciekawych postaci w książce jest znacznie więcej. Wspomniane wcześniej siostry Edvan. Jedna z nich stała się słynną pisarką. W końcu od małego wykazywała dar do pisania i posiadała ogromną wyobraźnię. Powrót do wydarzeń z przeszłości z pewnością nie był dla niej łatwy, ale zdobyła się na odwagę i powróciła do miejsca z którym wiąże się wiele wspomnień. Nie zawsze pięknych. 
Gdybym miała się do czegoś przyczepić to do zakończenia. Wydało mi się z lekka naciągnięte. Tak jakby pisarce zabrakło pomysłu, albo chciała jak najszybciej skończyć książkę. Troszkę mi zapachniało telenowelą i nieprawdopodobnym zbiegiem okoliczności. 

Z całego serca mogę polecić Dom nad jeziorem wszystkim miłośnikom książek, którzy kochają się w rodzinnych sekretach. Intryga, miłość oraz tajemnicze mury zabytkowej nieruchomości. Ja z pewnością sięgnę po kolejne książki Kate Morton. Czytając mogłam wybrać się w piękną podróż w przeszłość za co autorce mogę tylko podziękować. Jeśli jesteście w trakcie poszukiwań ciekawych i wciągających historii na długie jesienne wieczory to ta powieść będzie idealną propozycją. 

POLECAM
MOJA OCENA 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz